Prawie jak Hollywood

Irytują was musicalowe sekwencje w bollywoodzkich megahitach? Brett Ratner, popularny w Stanach reżyser („Godziny szczytu”) i producent (serial „Skazany na śmierć”) postanowił wyjść temu naprzeciw. Najpierw zaangażował się w produkcję indyjskiego filmu, doprowadzając do nakręcenia go w dwóch językach (w tym po angielsku), a następnie pociął gotowy materiał, usuwając z niego wszystkie sceny tańca i śpiewu. Ratner dodał także więcej efektów dźwiękowych, zmienił soundtrack i, korzystając z kilku porzuconych przez bollywoodzką ekipę ujęć, zwiększył tempo akcji.

Obraz

Powstał w ten sposób prawdziwy dziwoląg. Zremiksowana - jak nazywa ją sam zainteresowany - wersja amerykańska jest krótsza od oryginału o ponad pół godziny, ale… tak samo pretensjonalna i przeszarżowana, przynajmniej jeśli chodzi o bliskie nam, zachodnie standardy. Ratner zapomniał o jednym – by wyprać bollywoodzki film z jego lokalnego folkloru, nie wystarczy usunąć zeń sekwencje taneczno-wokalne. Dusza tego typu kina zasadzona jest gdzieś głębiej – pomiędzy charakterystyczną dla niego umownością, absurdem i przerysowaniem.

Dlatego też „Latawce”, nawet w wersji remiks, nie są w stanie spełnić oczekiwań, jakie wiążemy zazwyczaj z filmami z rynku amerykańskiego - zawsze będą tylko ich gorszym kuzynem. Wystarczy jeden rzut oka, by zdać sobie sprawę, że adoptowany przez Ratnera sensacyjniak to po prostu zlepek scen zainspirowanych popularnymi hollywoodzkimi przebojami – ot, pościg z autami spadającymi z lawety, zasadzka w domku na odludziu, i tak dalej. Gdzieś tu oczywiście jest wielka miłość (patrz okładka) i moralne dylematy, ale nie mając ujścia w musicalowych przerywnikach, narażają się tylko na śmieszność.

Obraz

Pozostaje akcja. Prawie jak w Hollywood. On zakochał się w niej, ale na drodze staje im ten trzeci – niegodziwy, brutalny i nieznający litości. Czyżby zatem sensacyjniak w zachodnim stylu? Cóż, nie do końca. Zakochani w kiczu filmowcy z Indii wciąż jeszcze uczą się zachodnich technik – a zanim dościgną pod tym względem mistrza zza oceanu, miną długie lata.

Wydanie DVD:

Pięć kanałów, panorama, zwiastuny.

Wybrane dla Ciebie
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"
Zagra koszmarną matkę. Powód, dla którego przyjęła tę rolę, jest smutny
Zagra koszmarną matkę. Powód, dla którego przyjęła tę rolę, jest smutny
Ucina plotki o swojej śmierci. Gwiazda opublikowała specjalny wpis
Ucina plotki o swojej śmierci. Gwiazda opublikowała specjalny wpis
Serial oparty na faktach. Nowy numer jeden w Polsce
Serial oparty na faktach. Nowy numer jeden w Polsce
Kwota zaskakuje. Wiemy, ile Amazon zapłacił z Bonda
Kwota zaskakuje. Wiemy, ile Amazon zapłacił z Bonda
Darmowe wejście na pokaz "Bugonii". Warunek? Ogolona głowa
Darmowe wejście na pokaz "Bugonii". Warunek? Ogolona głowa
Polacy oglądają na maksa. Rola życia. Rzuciła widzów na kolana
Polacy oglądają na maksa. Rola życia. Rzuciła widzów na kolana
"Znalazła kompromitujące SMS-y". Teraz ten rozwód nikogo nie dziwi
"Znalazła kompromitujące SMS-y". Teraz ten rozwód nikogo nie dziwi
Zwykła mała czarna? Niespodzianka kryła się z tyłu sukni
Zwykła mała czarna? Niespodzianka kryła się z tyłu sukni
Filmowy Stallone obsadzony. Prawdziwy mówi, co sądzi o młodym aktorze
Filmowy Stallone obsadzony. Prawdziwy mówi, co sądzi o młodym aktorze