Priorytety działania wobec polskiej kinematografii
Wprowadzenie w życie ustawy o kinematografii to, zdaniem ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego, jedna z najpilniejszych prac resortu. Takie stwierdzenie padło wczoraj na posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Najważniejszą sprawą według ministra jest powołanie Instytutu Filmu Polskiego, który umożliwiłby wyłączenie spraw dotyczących kina poza urząd ministerstwa.
Zadaniem Instytutu byłaby m.in. selekcja projektów producenckich, upowszechnianie kultury filmowej i promocja filmu polskiego za granicą.Sfinansowanie powstania tejże organizacji miałoby być możliwe m.in. dzięki sprywatyzowaniu wytwórni filmowych.
Dąbrowski uważa, iż Polsce wystarczyłaby tylko jedna, ale dobra wytwórnia, która mogłaby powstać na przykład w oparciu o Wytwórnię Filmów Fabularnych na Chełmskiej.
Minister za konieczne i pilne uważa także wydobycie z zapaści Filmoteki Narodowej. Skąd wziąć na to pieniądze? Dąbrowski chce opracować strategię, która zachęciłaby do inwestowania w kino i w ogóle w kulturę szeregu inwestorów. Na pozyskanie funduszy są też inne pomysły, jak np. zapis w ustawie o kinematografii, który mówiłby o dodatkowych kwotach przeznaczanych na filmy, uzyskanych ze sprzedaży nośników, m.in. kaset wideo czy płyt DVD.
Dąbrowski zapowiedział również powołanie publiczno-prywatnej fundacji, która zajmowałaby się debiutami filmowymi. Podobno prace są już zaawansowane i są duże szanse, iż zacznie ona działać od początku przyszłego roku.
Minister przypomniał także o pilnej potrzebie ratyfikacji znajdującego się obecnie w Sejmie traktatu o koprodukcji filmowej, który umożliwiłby Polsce współpracę np. z wytwórniami hollywoodzkimi.