Przedślubne "szlifowanie"
Wprawdzie do ślubu Michaela Douglasa i Catherine Zety-Jones zostało blisko dwa miesiące, ale słynna para już robi wszystko, aby na ceremonii w hotelu "Plaza" w Nowym Jorku 18 listopada wyglądać jak najlepiej.
Walijka pracuje nad odzyskaniem figury, zaś gwiazdor "Wall Street" stara się odmłodzić. 55-letni Douglas uważa, że wygląda zbyt staro, dlatego też poddał się operacji plastycznej.Aktor zmniejszył sobie policzki i zrobił mały lifting w klinice Richarda Ellenbogena w Beverly Hills.
Przyjaciel Douglasa powiedział: "On uważał, że ma zbyt obfite policzki i postanowił je zmniejszyć. Bycie z kimś tak pięknym jak Catherine zainspirowało go do poprawienia swojej urody. Michael oczekuje, że ona również zrobi wszystko, by wyglądać wspaniale".
Zeta-Jones stara się poprzez ćwiczenia gimnastyczne przywrócić jędrność swojemu brzuchowi, udom, ramionom i pośladkom. "Catherine kupiła suknię bez rękawów i dlatego zrobi wszystko by wyglądać nieskazitelnie" - ujawnił przyjaciel słynnej pary.(ał)