Reżyser "Hulka" za stary na superprodukcje?
Urodzony na Tajwanie chiński reżyser Ang Lee (zdj. AFP), twórca Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka martwi się, że jest za stary, by kręcić kasowe przeboje i obawia się, że jego następny film okaże się ponad jego siły.
58-letni filmowiec twierdzi, że po zakończeniu zdjęć czuje się bardzo zmęczony i boi się, że jego ciało nie wytrzyma stresu związanego z pracą nad następnym filmem. Lee, którego najnowszym dziełem jest wysokobudżetowy Hulk mówi, że po nakręceniu Przyczajonego Tygrysa, Ukrytego Smoka ponad rok czasu dochodził do siebie.
Gdy kładę się spać, często zastanawiam się czy nie powinienem przestać reżyserować. Przyczajony tygrys, ukryty smok stał się dla mnie punktem zwrotnym. Żeby odzyskać formę fizyczną musiałem odpoczywać prawie rok. Czasami w nocy czuję się bardzo słaby, ale gdy budzę się rano odnoszę przeciwne wrażenie. Tak czy owak musze się oszczędzać, aby nie okazało się, że następny film będzie tym, który mnie zabije - mówi Ang.