Ricky Gervais wystraszony przez duchy

Ricky Gervais został wypłoszony przez duchy z jednego z hollywoodzkich hoteli.

Brytyjski komik planował spotkania z dziennikarzami w ramach promocji obrazu "Ghost Town". Wywiady miały odbyć się w hotelu Roosevelt, znanym jako jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Los Angeles.

W nowym filmie Gervais wciela się w rolę mężczyzny, który rozmawia z duchami. Promotorzy byli przekonani, że budynek, w którym straszy, będzie doskonałym miejscem na rozmowy o produkcji. Okazało się jednak, że zjawy wykazały się nadgorliwością nie do przyjęcia.

- Dostaliśmy więcej, niż chcieliśmy - tłumaczy jeden z producentów na łamach magazynu "Daily Star". - Sesja zdjęciowa została przerwana przez dwie osoby twierdzące, że widziały w lustrze odbicie jakiejś kobiety. Czara przepełniła się, kiedy asystent produkcji, śpiący w pokoju przeznaczonym dla Ricky'ego, zmarzł na kość podczas najgorętszej nocy w roku. Powiedział, że obudziło go gwizdanie, choć był w pokoju sam. Później usłyszał chichot i został zepchnięty z łóżka.

Polska premiera filmu "Ghost Town" odbędzie się 31 października 2008 roku.