Trwa ładowanie...

Rola w "Znachorze" była dla Leszka Lichoty nieoczywistym wyzwaniem. "Była wymagająca w innym wymiarze"

Nazywane są krajowymi Oscarami, bowiem o ich przyznaniu decyduje Polska Akademia Filmowa. W tym roku gala rozdania Orłów – bo o nich mowa – odbędzie się 4 marca, ale w poprzedzającym to wydarzenie okresie dziennikarz Open FM – jak co roku – spotyka się z nominowanymi do tej statuetki twórcami. Gościem pierwszego odcinka cyklu Grzegorza Betleja "Orły 2024: rozmowy o kinie" jest Leszek Lichota, nominowany w kategorii "najlepsza główna rola męska".

M.in. Eryk Kulm Jr i Jakub Gierszał to konkurenci Leszka Lichoty  w wyścigu o statuetkę Orła 2024M.in. Eryk Kulm Jr i Jakub Gierszał to konkurenci Leszka Lichoty w wyścigu o statuetkę Orła 2024Źródło: kapif
d1pjb0k
d1pjb0k

W roku bieżącym do Orła w kategorii "najlepsza główna rola męska" nominowani są: Eryk Kulm Jr za rolę w filmie "Filip", Jakub Gierszał za "Doppelgängera. Sobowtóra", Bartosz Bielenia za "Kosa", Tomasz Włosok za "Zieloną granicę" oraz Leszek Lichota za "Znachora". Ostatni z nich pojawia się w pierwszym odcinku programu "Orły 2024: rozmowy o kinie", gdzie opowiada o swojej roli w nowej adaptacji legendarnej powieści.

– Główna rola w serialu "Wataha" była dużo bardziej wymagająca i wyczerpująca, niż rola Kosiby [w "Znachorze" – przyp. red.] i parę innych ról po drodze, głównych męskich, więc ja nie miałem wrażenia, że czekam na swoją szansę w życiu od długich lat. […] Ale ta rola była wymagająca w innym wymiarze: ja musiałem okroić wszystkie swoje takie, co to reżyserzy mi mówią: "a tutaj grasz tak, jak ty zawsze" – opowiada w podcaście Leszek Lichota.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku

W programie Leszek Lichota przytacza też ciekawostkę z planu najnowszego "Znachora", który z poprzednią ekranizacją, mającą swoją premierę w roku 1982, łączy jedynie aktor Artur Barciś: w poprzednim "Znachorze" zagrał on jednak Wasylkę, ostatnio zaś kamerdynera państwa Czyńskich (w tych rolach Izabela Kuna i Mikołaj Grabowski).

– Prośba o to, żeby Artur Barciś wystąpił w tej produkcji, była z jego strony [reżysera Michała Gazdy – przyp. red.] ukłonem dla kontynuacji i tradycji kina. […] Nie była to jedyna osoba z obsady [z 1982 roku – przyp. red.], która została poproszona, ale jedyna, która się zgodziła i nie miała problemu, by wystąpić w obydwu wersjach – mówi w "Orłach 2024: rozmowach o kinie" Lichota.

"Znachor" oczami Leszka Lichoty: "To nie jest historia napisana o utracie tożsamości"

Jego zdaniem historia tytułowego bohatera w tym filmie jest też opowieścią o ogromnej potrzebie miłości. – To nie jest historia napisana o utracie tożsamości. To nie jest o tym, że facet za wszelką cenę chce się dowiedzieć, kim jest, tylko to jest facet, który nie wie, kim jest, a chce sobie na nowo ułożyć życie – opowiada odtwórca roli Kosiby.

d1pjb0k

Jak zauważa w rozmowie ze swoim gościem Grzegorz Betlej, Lichota od lat próbuje konsekwentnie budować jedną postać, której jest wierny: od Władka w sztuce "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka, przez Adama w kinowym "Linczu" i serialowego Wiktora w "Watasze", aż po Kosibę w "Znachorze" jest kimś, kto w imię wyższego dobra robi to, co uważa za słuszne, nie zważając na zdanie innych i konsekwencje.

Leszek Lichota: "mam w oczach coś dobrego"

– Reżyserzy widzą we mnie te wszystkie nuty, które są potrzebne do zagrania takich postaci. Widocznie – jak to nieraz usłyszałem, nawet od Michała Gazdy – w oczach mam coś dobrego, że mimo zwalistej, dużej postury, mocnego głosu, wyczuwają we mnie pewnego rodzaju wrażliwość: bo to zostało nazwane nieraz przy mnie, tylko cytuję, to nie moja autorefleksja – opowiada Leszek Lichota, podkreślając, że z każdą z tych postaci może się utożsamić.

Całego wywiadu z Leszkiem Lichotą posłuchasz tutaj:

Plakat filmu "Znachor" Materiały prasowe
Plakat filmu "Znachor" z Leszkiem Lichotą w roli głównej Źródło: Materiały prasowe

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pjb0k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pjb0k

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj