Roman Polański czekał na "Pokłosie"

9 listopada do kin trafi nowy film "Pokłosie". Na dzieło Władysława Pasikowskiego bardzo czekał Roman Polański, który miał już okazję zobaczyć obraz.

- Jest niewiele polskich filmów, które chciał obejrzeć Roman Polański, "Pokłosie" było jednym z nich - zdradził Andrzej Serdiukow, producenta wspierający projekt. - Po pokazie filmu powiedział: "Długo czekałem na ten film. Trzeba było być bardzo odważnym, żeby go zrobić".

Bohaterami są dwaj bracia. Franciszek Kalina (Ireneusz Czop) po latach emigracji przyjeżdża do Polski, zaalarmowany wiadomością, że jego młodszy brat (Maciej Stuhr) popadł w konflikt z mieszkańcami swojej wsi. Po przyjeździe odkrywa, że przyczyną jest mroczna tajemnica sprzed lat. Skłóceni od lat bracia próbują dojść prawdy. Prowadzone przez nich śledztwo zaostrza konflikt, który przeradza się w otwartą agresję. Ujawniona tajemnica odciśnie tragiczne piętno na życiu braci i ich sąsiadów. Obraz zainspirowały prawdziwe wydarzenia.

W filmie występują także Jerzy Radziwiłowicz, Zbigniew Zamachowski i Danuta Szaflarska. Pasikowski odpowiada za scenariusz i reżyserię.