Rosyjska publicystka krytykuje polską kulturę
Kultura w Polsce obniża loty, staje się coraz bardziej komercyjna, coraz bliżej jej do prymitywnej rozrywki, a nawet zwyczajnego kiczu. Tak przynajmniej uważa rosyjska publicystka.
"Początek 2008 roku przynosił Polsce wstrząs za wstrząsem. Jak na komendę strajkowali jednocześnie górnicy i lekarze, pielęgniarki i celnicy. I nie dopuszczali żadnych kompromisów. Wydawało się, że na tym tle tylko w życiu kulturalnym wszystko układa się świetnie. Czy rzeczywiście tak jest? Polscy kulturoznawcy ze smutkiem konstatują, że kultura w ich kraju obniża loty, staje się coraz bardziej komercyjna, coraz bliżej jej do prymitywnej rozrywki, a nawet zwyczajnego kiczu"- czytamy w tekście rosyjskiej publicystki Ksieni Awdiejewej.
"A jak wygląda udział w życiu kulturalnym Rzeczpospolitej w przeliczeniu na pieniądze? W 2006 roku obywatele Polski wydali na kulturę i rozrywkę zaledwie 3,5 proc. budżetu rodzinnego. Wliczono w tę kwotę również opłatę za telewizję kablową, najbardziej masową i ulubioną formę rozrywki w Polsce. Sami Polacy określają najbardziej rozpowszechnioną formę spędzania wolnego czasu jako „kanapę i telewizor”" -zaznacza dziennikarka.
Dodaje, że w Polsce tak samo jak w Rosji popularnością cieszą się melodramaty, seriale opowiadające o miłości a także show, w których występują gwiazdy.