Zdradzał żonę z Kotulanką i tego nie krył. Tak o nim mówiono po śmierci aktorki

Los wielokrotnie wystawiał go na próbę. W 2002 roku niespodziewanie zmarła pierwsza żona artysty, Barbara Winiarska. Przyczyną śmierci było pęknięcie tętniaka mózgu. Ich jedyna córka Anna skończy w tym roku 43 lata. Wszystko zawdzięcza oddaniu ojca, który otoczył ją troską i specjalistyczną opieką. Tuż po urodzeniu zdiagnozowano u niej porażenie mózgowe, które uniemożliwia samodzielne funkcjonowanie.

Paweł Wawrzecki dba o to, aby córka realizowała własne pasje. Anna uczestniczy w zajęciach artystycznych, kocha muzykę, ogląda razem z ojcem filmy przyrodnicze. Aktorstwo zajmuje w życiu Wawrzeckiego szczególne miejsce, stanowi ucieczkę od życiowych trudności i pozwala chwilami skupić się wyłącznie na sobie. To jednak córka jest dla niego najważniejsza. 12 lutego aktor świętuje 75. urodziny.

Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, którą ukończył w 1975 roku. W czasie studiów zadebiutował w sztuce "Zabobon, czyli Krakowiacy" w reżyserii Aleksandra Bardiniego, a także dalszoplanową rolą sługi króla w filmie kostiumowym "Mazepa" spod ręki Gustawa Holoubka.

Od początku łączył aktorstwo sceniczne z ekranowym. W latach 70. był aktorem Teatru Współczesnego i Narodowego. Od 1979 roku jest natomiast związany z Teatrem Kwadrat, gdzie dowodzi kunsztu komediowego. Na jego deskach debiutował również jako reżyser przezabawnych "Kłamstewek" (2016), w których sportretował ponadto postać Williama.

Ma na swoim koncie głośne kreacje w filmach "Akcja pod Arsenałem" (1977), "Spirala" (1978), "Miś" (1980), "Kobieta w kapeluszu" (1984) i "Kiler" (1997). W świadomości polskich widzów zapisał się przede wszystkim jako brawurowy odtwórca ról komediowych, choć z powodzeniem przełamywał tę tonację w dramatach.

Rozpoznawalność przyniosły w końcu aktorowi seriale telewizyjne. Największą popularnością cieszy się jego rola Wieśka Gabriela ze "Złotopolskich", ale Paweł Wawrzecki grał też w sitcomach "Szpital na peryferiach" i "Daleko od noszy". W latach 1993-2005 występował w Kabarecie Olgi Lipińskiej. Młodsi widzowie mogą kojarzyć jego role z seriali "Kowalscy kontra Kowalscy" oraz "Teściowie".

Pod koniec lat 90. Paweł Wawrzecki uwikłał się w burzliwą relację z Agnieszką Kotulanką, zdolną wykonawczynią piosenki aktorskiej i odtwórczynią Krystyny Lubicz z "Klanu". Ich relacja nie należała do łatwych. W środowisku mawiano, że bardzo się kochają, ale nie potrafią ze sobą być.

Nad związkiem wisiała aura skandalu i frustracji, ponieważ Wawrzecki od lat pozostawał w małżeństwie z Barbarą Winiarską. Kotulanka była tą "trzecią" – po żonie i chorującej na porażenie mózgowe, ukochanej córce. W Pawle ceniła szczerość. Ten bowiem nie krył przed żoną romansu. Jednocześnie mając na uwadze dobro córki, nie było mowy o rozwodzie.

Po tragicznej śmierci Barbary Winiarskiej w 2002 roku, Wawrzecki i Kotulanka mogli być razem. Tak jednak się nie stało. Aktor zaproponował kochance wprowadzenie się, ale ona odmówiła. To przekreśliło wszystko i doprowadziło do zakończenia relacji. Agnieszka Kotulanka obawiała się podjęcia opieki nad córką partnera. W późniejszych latach wielokrotnie żałowała tej decyzji. Jej losy potoczyły się dramatycznie. Coraz częściej zaglądała do kieliszka, a choroba alkoholowa zbierała swoje żniwo. Zmarła przedwcześnie w 2018 roku w wyniku udaru. Miała 62 lata.

Paweł Wawrzecki długo nie potrafił przeboleć tej tragedii. Paradoksalnie, niektóre tabloidy i fani aktorki obwinili… gwiazdora. On sam nigdy nie ustosunkował się do medialnych ataków. Prawdą jest jednak, że wielokrotnie wyciągał pomocną dłoń w kierunku dawnej kochanki, ale ona ją odtrącała. W obronie aktora stanęła Joanna Szczepkowska: "Paweł poświęcił Agnieszce wielką część życia z pełnym oddaniem, a dostał bardzo niewiele".

Aktor nigdy nie powiedział o Agnieszce złego słowa. Ostatecznie znalazł oparcie w nowej miłości, Izabeli Roman. Są małżeństwem od 2009 roku. Żyją między Polską a Florydą. W Stanach Zjednoczonych zresztą się poznali, gdy Wawrzecki wystawiał spektakl z Teatrem Kwadrat dla amerykańskiej Polonii.

Wciąż jest ojcem na medal. O córce opowiada: "Ona nigdy nie pójdzie do pracy, ona się realizuje, jest w ośrodku swoim, śpiewa w takiej kapeli. Ma szereg fantastycznych rzeczy, ale jest osobą, która musi mieć cały czas opiekę". I dodaje: "Ja wyszarpuję fajne momenty z życia, żeby spełniać się zawodowo, ale też trzeba żyć i cieszyć się z życia i kiedy się tylko da, to ja odskakuję sobie na chwilę, żeby nie zapomnieć, że ja też mam swoje życie. Ale tak w ogóle, to oddaję życie mojemu dziecku".

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: