Aktorka przyznała, że krytycznie podchodzi do swoich dokonań, dlatego oglądanie siebie na ekranie nie sprawia jej większej przyjemności.
- Jestem bardzo samokrytyczna, więc nie lubię patrzeć na swoją grę - tłumaczy gwiazda. - Z drugiej strony dobrze jest wychwycić pewne niedociągnięcia i próbować je poprawić.
Jennifer Aniston mogliśmy podziwiać w marcu 2009 roku w obrazie "Marley i ja".