Trwa ładowanie...
24-06-2003 16:53

Sean Penn jednak nie jest złodziejem

Sean Penn jednak nie jest złodziejem
d3q5krb
d3q5krb

W listopadzie zeszłego roku informowaliśmy Was, że Sean Penn (zdj. AFP) i Woody Allen mają wystąpić wspólnie w komedii pt 'Why Men Shouldn't Marry'. Reżyserem projektu miał być były narzeczony Liz Hurley - Steve Bing. Niestety - projekt nie doszedł do skutku.

Problem polega na tym, że panowie Penn i Bing powody fiaska postrzegają zgoła odmiennie. A ich zdania różnią się tak bardzo, że oddali sprawę do sądu. Pierwszą bitwę w tej wojnie wygrał Sean Penn.

Otóż Bing oskarżył Penna, że ten wyłudził od niego pieniądze i zażądał 15 milionów dolarów. Sędzia pozew oddalił, ponieważ zarzut, jaki opisał w swojej skardze producent i reżyser nie mają prawnego odpowiednika w prawie kalifornijskim.

Penn nie pozostał Bingowi dłużny i oskarżył Binga o zwolnienie z pracy z powodów politycznych - twierdzi on, że Bing mu podziękował, gdyż aktor zbyt zdecydowanie sprzeciwiał się wojnie w Iraku. Swoją stratę wycenił na 10 milionów. Choć przyznać trzeba, że Sean nie ukrywał swego negatywnego stosunku do samej osoby Binga w roli reżysera.

Dodajmy, że konflikt - jako że o podłożu filmowym - ma coś wspólnego z aferą Rywina. Otóż istnieje ponoć jakieś tajemnicze nagranie rozmowy dwóch panów - nie wiadomo jednak dokładnie którego z nich obciążajace...

źródło: Hello!

d3q5krb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q5krb