Shannon Lee skrytykowała film Tarantino. Ma zastrzeżenia co do portretu jej ojca

W mediach pojawia się coraz więcej opinii na temat najnowszego filmu Quentina Tarantino. Shannon Lee miała już okazję go zobaczyć i ma zastrzeżenia co do filmowego portretu jej ojca. - Został przedstawiony jako arogancki dupek i narwaniec - stwierdziła w najnowszym wywiadzie.

Bruce'a Lee w "Once Upon A Time In Hollywood" zagrał Mike Moh
Źródło zdjęć: © Kadr z filmu "Once Upon A Time In Hollywood"
Urszula Korąkiewicz

Najnowsza produkcja Quentina Tarantino wzbudza gorącą dyskusję. Jednym z wątków, jakie zajmują obecnie media, jest sposób przedstawienia w filmie Bruce'a Lee. W legendę kina wcielił się 35-letni Mike Moh. Aktor dał się poznać szerokiej publiczności dzięki roli Ryu w miniserialu "Street Fighter".

Nie wszystkim jednak spodobało się to, jak sportretowano gwiazdora kina sztuk walki. Sporo do zarzucenia Tarantino ma jego córka, Shannon Lee.

- Bruce Lee został przedstawiony jako arogancki dupek i narwaniec, a nie ktoś, kto musiał walczyć trzykrotnie ciężej od wszystkich ludzi, by osiągnąć to, do czego wielu miało naturalny talent. To było naprawdę nieprzyjemnie doświadczenie - siedzieć w sali kinowej i słuchać, jak ludzie śmieją się z mojego ojca – powiedziała w rozmowie z magazynem "The Wrap".

Obraz
© East News

Córka aktora ma najwięcej zastrzeżeń do sceny, w której filmowy Lee wyzywa na pojedynek kaskadera Clinta Bootha (w tej roli Brad Pitt). Twierdzi, że jej ojciec się tak nie zachowywał i wręcz unikał pojedynków z osobami, które nie były wyszkolone w sztukach walki.

Przedstawienie legendarnego aktora w ten sposób jej zdaniem zakrawa o karykaturę. Shannon Lee bardzo zależy na kultywowaniu pamięci o jej ojcu. Sama działa na tym polu m.in. poprzez Fundację Bruce'a Lee. - Zależy mi, żeby pokazać, jak Bruce Lee żył i kim był naprawdę. Tutaj cała moja praca została spuszczona w toalecie, a mojego ojca pokazano jako arogancki worek treningowy – dodała w wywiadzie.

Lee zdaje sobie jednak sprawę, że filmowy portret jej ojca został osadzony w pewnej określonej konwencji, charakterystycznej dla twórczości Tarantino. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż ma wiele zastrzeżeń co do efektu prac reżysera.

- Mogę zrozumieć wszystkie powody stojące za takim przedstawieniem go w tym filmie. Rozumiem, że dwie główne postacie to antybohaterowie, a całość to nieskrępowana niczym fantazja na temat tego, co mogłoby się stać. W filmie przedstawiono okres pełen rasizmu i wykluczenia. Rozumiem, że chcieli pokazać postać Brada Pitta jako super twardego zabijakę, który może pokonać Bruce'a Lee. Ale nie musieli traktować go tak, jak robiło to białe Hollywood, gdy jeszcze żył - podsumowała na łamach "The Wrap".

Przypomnijmy, że "Pewnego razu… w Hollywood" zbiera entuzjastyczne recenzje i w mig stał się hitem box office w Stanach. W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobił w amerykańskich kinach 40,3 mln dol. Kwota, jaką zarobi, będzie zdecydowanie wyższa, gdy na dobre zagości na ekranach kin na całym świecie.

Film Tarantino wzbudzał sporo emocji jeszcze przed premierą. Początkowo sporo zastrzeżeń co do sposobu opowiedzenia historii Sharon Tate, miała siostra aktorki, Debra. Ostatecznie udało im się dojść do porozumienia. Po seansie filmu nie kryła w rozmowie z "Vanity Fair", że produkcja, a przede wszystkim kreacja Margot Robbie bardzo ją wzruszyła.

Wybrane dla Ciebie

"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"