Spadła z konia
Z zamiłowania do sportu Dorota Stalińska znana jest od dawna. Jednak nawet osobie tak wyćwiczonej jak ona przytrafiają się wypadki. Ostatnio pani Dorota spadła z konia. Była na zwykłej przejażdżce, nie wykonywała ani galopad ani skomplikowanych skoków. A jednak miała pecha i koń ją zrzucił. Początkowo wypadek wyglądał niewinnie. Aktorkę bolała noga, ale nawet lekarzom wydawało się, że to zwykłe stłuczenie. Dopiero po 10 dniach okazało się, że w dwóch miejscach noga została złamana. Od razu nałożono pani Dorocie gips, który będzie musiała nosić kilka tygodni. Jednak gips nie przeszkodził aktorce wspaniale bawić się na 11. urodzinach swojego syna Pawła.