"Spider-man: Poprzez multiwersum" to dzieło sztuki. Nie możecie tego ominąć

Co jest lepsze od trzech Spider-Manów w jednym filmie? Animacja, w której dostajemy kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset różnych Spider-Manów. Nowa odsłona przygód Milesa Moralesa to po prostu epicka podróż.

"Spider-Man: Poprzez multiwersum" od 2 czerwca w kinach
"Spider-Man: Poprzez multiwersum" od 2 czerwca w kinach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

Animowany "Spider-Man: Uniwersum" przedstawiający Milesa Moralesa jako następcę Petera Parkera, okazał się ogromnym hitem. Jego twórcy wydali 90 mln dol., a zarobili w sumie ponad 370 mln i jeszcze na osłodę dostali Oscara za najlepszy film animowany. Nic dziwnego, że fani na całym świecie cierpliwie czekali na kontynuację, którą zresztą bardzo szybko zapowiedziano. Czy fani Milesa Moralesa i całego uniwersum Spider-Mana będą zadowoleni? I to jak!

Przypomnijmy krótko, że w poprzedniej animacji Miles Morales został nowym Spider-Manem po tym, jak poprzedniego bohatera zabił Kingpin. W historii pojawiają się różne wersje Spider-Mana, m.in. zaniedbany Peter B. Parker, Spider-Kwik, Spider-Man Noir, Peni Parker, no i oczywiście Gwen Stacey, czyli Spider-Woman, z którą Miles się zaprzyjaźnia. Dzielą ich jednak różne wymiary...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W nowiusieńkim "Spider-Man: Poprzez multiwersum" wszystkiego jest więcej. Więcej pieniędzy w budżecie (100 mln dol.), więcej epickich, animowanych sekwencji, więcej mięsistej historii, zwrotów akcji i przede wszystkim więcej Spider-Manów, których mogliście zobaczyć w zwiastunach produkcji.

Akcja dzieje się rok po wydarzeniach z poprzedniej części. Miles (głos podkłada Shameik Moore) bije się z myślami, czy nie wyjawić swojej tajemnicy rodzicom, z którymi nie potrafi się dogadać. Musi też zdecydować, jak będzie wyglądała jego przyszłość, ale nie ułatwiają mu tego piętrzące się problemy. Pojawia się Spot (Jason Schwartzman), który zagraża nie tylko Moralesowi, ale całemu multiwersum.

"Spider-Man: Poprzez multiwersum"
"Spider-Man: Poprzez multiwersum"© Materiały prasowe

Do świata Milesa wraca Gwen Stacey, która przedstawia przyjacielowi grupę innych Spider-Manów z różnych rzeczywistości. Zaczyna się epicka podróż, a właściwie pościg. Bez trzymanki. Z mnóstwem zwrotów akcji. Spider-Mani pod przywództwem Miguela O'Hary, dostrzegają, że zagrożeniem dla multiwersum jest nie tylko wspomniany Spot, ale także sam Miles.

Powiedzieć, że nowego "Spider-Mana" ogląda się z przyjemnością, to mało. Animacja reżyserowana przez Joaquima Dos Santosa, Kempa Powersa i Justina K. Thompsona to film idealny i dla dzieciaków, i dla dorosłych. Może nawet bardziej dla tych drugich, bo twórcy serwują tu nam dość mroczną historię. Świetnie rozpisany jest wątek relacji Spider-Manów z rodzicami, a szczególnie z ojcami.

"Spider-Man: Poprzez multiwersum"
"Spider-Man: Poprzez multiwersum"© Materiały prasowe

Miles ma swoje rozterki, podobnie jak Gwen Stacey w swoim świecie. Obaj ojcowie nienawidzą Człowieka Pająka, mając go za największego wroga dla społeczności, ale nie zdają sobie sprawy, że tak naprawdę pałają nienawiścią do własnego dziecka. To, jak rozwija się ten wątek, naprawdę trzeba zapisać na plus dla twórców. Nie zapomnieli o serwowaniu konkretnej, emocjonalnej historii, robiąc te wszystkie komputerowe sztuczki. A tych nie brakuje, oj nie. Multiwersum jest ogromne, spektakularne i cały czas czymś zaskakuje.

Można śmiało powiedzieć, że "Spider-Man: Poprzez multiwersum" to najlepsza animacja ostatnich lat. Może nawet najlepsza produkcja o tym superbohaterze? I nie wykluczone, że recenzentka wpadła do innej rzeczywistości, ale w tym filmie co rusz jest jakaś scena, którą człowiek ma ochotę zastopować, zrobić zdjęcie i powiesić sobie jako plakat na ścianie. Albo zrobić z tego mural.

Wibrujące kolory i oryginalne pomysły na sekwencje sprawiają, że wpadamy w tę historię z impetem jak Miles Morales i bez trzymanki lecimy przez różne światy. Nieco ponad dwugodzinne dzieło sztuki pełne niespodzianek dla fanów tej franczyzy i w ogóle filmów Marvela. Zadbali o was!

Magdalena Drozdek, dziennikarka Wirtualnej Polski

Spider-Man: poprzez Multiwersum - nowy zwiastun

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)