Spike Lee w tarapatach przez piękną Rosario
Spike Lee wpadł w tarapaty chcąc obsadzić piękną Rosario Dawson (zdj. AFP) w swoim nowym filmie "She Hate Me".
Plotkarska strona internetowa www.PageSix.com podała, że Rosario, która zagrała m.in. w takich filmach Spike'a, jak He Got Game (polski tyt. Gra o honor) i 25-ta godzina, wycofała się, aby przyjąć rolę w filmie Olivera Stone'a Alexander the Great, ponieważ reżyser nie zgodził się na zmianę terminu zdjęć.
Rezygnacja aktorki wywołała u Spike'a Lee prawdziwy gniew.
Powiedział jej -"To ja cię odkryłem! Jak śmiesz grać w 'Alexandrze' kosztem mojego filmu!", opowiada współpracownik reżysera.
Podczas obsadzania pozostałych ról, Lee doświadczył kolejnych problemów, bowiem z projektu wycofali się Jeffrey Wright, a wkrótce po nim także raper Mos Def, tak że najnowsza produkcja zaangażowanego czarnoskórego filmowca stanęła pod znakiem zapytania.
Na szczęście porzucone role przejęli ostatecznie Bai Ling, Woody Harrelson i inny raper Q-Tip.
Rzecznik reżysera nie skomentował doniesień PageSix na temat problemów z obsadą.