Spike Lee z pretensjami do Quentina Tarantino
Spike Lee skrytykował nowy film Quentina Tarantino, "Django", choć jeszcze go nie widział.
Przypomnijmy, że dzieło przedstawia historię oswobodzonego niewolnika Django (w tej roli Jamie Foxx), który próbuje odbić żonę, Broomhildę (Kerry Washington), z rąk nikczemnego plantatora Calvina Candie (Leonardo DiCaprio). Spike Lee, reżyser, który nie boi się wyrażać własnych opinii, tym razem zaatakował Quentina Tarantino, z którym pokłócił się już w przeszłości o zbyt częste używanie słowa "czarnuch" w filmie "Jackie Brown".
24.12.2012 11:36
- Na razie nic nie powiem na temat "Django", bo go nie widziałem i nie zamierzam oglądać - oznajmił z początku Lee.
Później jednak reżyser uzupełnił swój komentarz na Twitterze.
- Niewolnictwo w Ameryce nie było spaghetti westernem Sergio Leone, to był holokaust - napisał Lee. - Moi przodkowie byli niewolnikami zabranymi Afryce. Składam im hołd.
Najwyraźniej kontrowersyjny film "Django" trafi do polskich kin 18 stycznia. Spike Lee pracuje obecnie na planie nowej wersji przeboju "Oldboy".