Sprzedawał setki nielegalnych płyt z filmami miesięcznie
Łódzcy policjanci zatrzymali 48-letniego mieszkańca Pabianic, który sprzedawał pirackie kopie ściągniętych z internetu filmów i koncertów. Według policji, mężczyzna sprzedawał setki płyt miesięcznie. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Jak poinformowała w czwartek PAP Mirosława Kraszewska z łódzkiej policji, do zatrzymania mężczyzny doszło we współpracy z organizacjami FOTA i ZAIKS. 48-latek był bardzo zaskoczony, gdy policjanci weszli do jego mieszkania na osiedlu Piaski w Pabianicach. "Został zatrzymany na gorącym uczynku, gdy na kilka komputerów ściągał właśnie kolejne filmy i koncerty muzyczne" - wyjaśniła Kraszewska.
Według policji, mężczyzna zajmował się tym procederem od dwóch lat. Założył nawet profesjonalną stronę internetową, gdzie zamieścił bogatą listę oferowanych filmów oraz kontakt do siebie. Kupujący pirackie płyty otrzymywali je pocztą. Wcześniej mogli obejrzeć krótkie fragmenty nagrań, reszta bowiem zabezpieczona była specjalnymi kodami. Sprzedawca przesyłał kody dopiero wtedy, gdy pieniądze trafiały na jego konto bankowe.
Jak ustalono, 48-latek sprzedawał setki płyt miesięcznie i uczynił sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. Policjanci zabezpieczyli pięć komputerów oraz 1500 płyt. Na poczet przyszłych kar zajęto także jego samochód osobowy.