Stallone i film o zagadce zabójstwa Tupaca
Niedawno informowaliśmy Was o planach Sylvestra Stallone'a (na zdj. z prawej; AFP) dotyczących realizacji filmu o zabójstwie popularnego hip-hopowego wokalisty Tupaca Shakura. Dzisiaj podajemy trochę więcej szczegółów na temat tej produkcji.
Stallone napisał scenariusz (wspólnie z Mikko Alannem) oraz stanie za kamerą filmu o śmierci dwóch znanych raperów Biggis Smallsa (vel Notorious BIG) i Tupaca Shakura (na zdj. z lewej).
W filmie zostanie przedstawiona domniemana afera korupcyjna w policji Los Angeles, która wyszła na jaw w związku ze śledztwem dotyczącym zabójstwa muzyków.
Stallone zagra także głowną rolę w obrazie zatytułowanym roboczo "Rampart Scandal", który częściowo inspirowany jest autentycznymi zdarzeniami. Wcieli się on w inspektora policji Russella Poole'a, który w rzeczywistości odegrał kluczową rolę w ujawnieniu korupcyjnego skandalu.
Podstawą scenariusza jest teoria zakładająca, że Biggie Smalls i Tupac Shakur zostali zabici w wojnie o władzę pomiędzy gangsterami, policją i raperami. Większość obsady będzie pochodzić z kręgu muzyki hip-hopowej, bowiem Stallone zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna będzie ścieżka dźwiękowa filmu.
Hip-hopowy soundtrack będzie wspierać fabułę i przywoła wspomnienia, ponieważ zamierzamy wykorzystać nagrania Tupaca i Biggiego. Chcemy powiązać ją z nowym materiałem, ale najbardziej wyczuwalny powinien być duch roku 1997, czyli stara szkoła.