5z24
Nawet gdy gra z pozoru twardych i bezlitosnych gangsterów, zawsze coś mu nie wychodzi.
We „Wściekłych psach” członkowie jego bandy otrzymują pseudonimy związane z nazwami kolorów. Bohater Steve’a dostaje upokarzający przydomek Różowy. („Dlaczego mam być Różowy? – Bo jesteś ciotą”.).
W swoim nowym filmie „Interview” gra dla odmiany człowieka, który odniósł zawodowy sukces. Możecie jednak być spokojni, jego dobra passa się kończy. Jako dziennikarz Pierre Peders, który upadł tak nisko, że pisze już tylko artykuły o gwiazdach telenowel, czuje coraz większą niechęć do samego siebie.
Najciekawsze w bohaterach granych przez Steve’a jest to, że na przekór wszystkiemu zaczynamy ich lubić. Niezależnie od tego, jak bardzo są nieuczciwi, zepsuci, perwersyjni, infantylni, zawsze można w nich dostrzec ludzkie uczucia. Oni są po prostu zabawni.
_Forum/Simon Hattenstone_