Nowe życie
Z czasem odzyskał chęci do życia - pomogła mu w tym Joanna, stewardessa, którą poznał podczas lotu do Bangkoku. Pobrali się i kobieta zastąpiła Dominice matkę. Później na świat przyszedł ich syn Bruno.
– Jesteśmy z nich bardzo dumni. Ich szczęście jest dla nas najważniejsze. Żal tylko, że życie mija tak szybko. Staram się zachować pogodę ducha. Mam jeszcze wiele planów - mówił aktor w "Życiu na gorąco". I dodawał, że to właśnie rodzina jest dla niego zawsze na pierwszym miejscu: – Kariera to tylko dodatek, bonus od życia. Najważniejsze jest, by zawsze żyć w zgodzie ze sobą. Nikogo nie oszukiwać. Być oparciem dla bliskich.