Trwa ładowanie...
d1qufoe
04-12-2006 18:07

Super Size Me

d1qufoe
d1qufoe

Na tym seansie na pewno na sali kinowej nie usłyszy się siorbania słodkich napojów, czy odgłosów jedzenia popcornu. Spożywanie czegokolwiek grozi bowiem udławieniem. Z wrażenia oczywiście.

W dokumencie "Super Size Me" Morgan Spurlock zastanawia się jak doszło do tego, że społeczeństwo Stanów Zjednoczonych stało się najgrubszym narodem na świecie. Reżyser stara się udowodnić, że za otyłość odpowiedzialny jest niezdrowy styl życia, a przede wszystkim jakość jedzenia spożywanego przez Amerykanów. Głównymi winowajcami są wielkie sieci restauracji sprzedających fast foody, które nie dbają o odżywcze walory produktów, a jedynie o zysk. Aby dowieść tezy Spurlock postanawia przeprowadzić pewien eksperyment: przekształca się w przeciętnego Amerykanina, rezygnuje z wysiłku fizycznego i przez miesiąc odżywia się wyłącznie produktami koncernu McDonald’s. Początkowo wydaje się to być niegroźną zabawą, jednak w organizmie reżysera zachodzą przerażające zmiany.

"Super Size Me" to kolejny dokument, który po "Zabawach z bronią" i "Fahrenheicie 9.11" Michaela Moore’a szturmem zdobywa widownię na całym świecie. Nie może być inaczej. Film dotyka problemu otyłości, z którym w większym lub mniejszym stopniu borykają się wszyscy ludzie i robi to w atrakcyjny sposób. "Gadające głowy" i nudne statystki zastąpione zostały zabawnymi animacjami, interesującymi wypowiedziami ekspertów zaangażowanych w walkę z otyłością, czy zabawnymi opowieściami stałych klientów stołujących się w restauracjach podających fast foody.

O przebojowości tego dokumentu decyduje jednak przede wszystkim jego forma: filmowy dziennik. Spurlock kamerę kieruje na siebie. Widz towarzyszy mu we wszystkich intymnych momentach tej dziwnej diety: w wizytach u lekarzy, kiedy wymiotuje, gdy jego dziewczyna uskarża się na gorsze pożycie seksualne. To zbliża odbiorcę do reżysera i autentycznie mu się współczuje braku energii, bólów w klatce piersiowej, zadyszki. W skrajnym zachowaniu Spurlocka odnaleźć można bowiem elementy z naszego własnego, często biernego i wygodnego życia, którego finał również może rozegrać się w gabinecie lekarskim.

O sile oddziaływania "Super Size Me" świadczą również decyzje poczynione przez szefów koncernu McDonald’s, którzy postanowili usunąć z menu posiłki o największych rozmiarach. Film Spurlocka to niniejszym pozycja obowiązkowa nie tylko dla maniaków zdrowego żywienia.

d1qufoe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qufoe