Światowa premiera filmu dokumentalnego "Perecowicze"
Światowa premiera dokumentalnego filmu "Perecowicze" Sławomira Grunberga - opowiadającego o uczniach żydowskiej szkoły im. I. L. Pereca, zamkniętej po wydarzeniach Marca'68 - odbyła się w sobotę w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi.
Pokaz filmu zorganizowano w ramach obchodów 65. rocznicy likwidacji przez Niemców Litzmannstadt Ghetto. Pokaz otworzył także VI edycję Festiwalu Kultury Żydowskiej - "Warszawa Singera". Obok realizatorów i władz miasta na premierę przyjechało kilkudziesięciu absolwentów szkoły, bohaterów obrazu, którzy rozproszeni są po całym świecie.
Film przedstawia historię uczniów żydowskiej szkoły im. I.L. Pereca, która istniała w Łodzi od 1946 do 1969 roku. Po jej zamknięciu większość z jej wychowanków, w wyniku wydarzeń Marca 1968 roku, zmuszona była opuścić Polskę. Dla wielu z nich szkoła była jedynym domem, rodziną, której nigdy nie mieli.
"Zawsze chciałam zrealizować film o naszej szkole. Film, dzięki któremu świat usłyszałby historię naszych rodziców, przyjaciół z dzieciństwa i szkolnych kolegów. Historię naszych łódzkich podwórek i historię tych, którzy po tragedii holocaustu próbowali na nowo odbudować swoje życie, którzy 23 lata później zostali wyrzuceni ze swojego kraju. Ten film jest o nas, o tym, że istniało takie miejsce" - mówiła przed pokazem wyraźnie wzruszona pomysłodawczyni filmu i założycielka Fundacji Shalom Gołda Tencer.
Dodała, że film jest "pełen bólu i miłości". "To jest film z dedykacją dla naszych rodziców, naszych nauczycieli za najpiękniejsze lata, które spędziliśmy w tym miejscu" - powiedział PAP Tencer. Absolwenci szkoły im. I. L. Pereca regularnie spotykają się, aby dzielić się wspomnieniami. Ich niezwykła bliskość zaowocowała odsłonięciem przy ul. Więckowskiego 13 w Łodzi, gdzie mieściła się szkoła, pamiątkowej tablicy z napisem: "Adres ten jest miejscem na mapie pamięci rozrzuconych po świecie byłych uczniów tej szkoły".
Reżyserem filmu jest Sławomir Grunberg - twórca i producent filmów dokumentalnych - który po ukończeniu "łódzkiej filmówki" w 1981 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Tam zrealizował ponad 40 filmów, głównie o tematyce społecznej. Jest zdobywcą nagrody Emmy, a za zdjęcia do filmów "Legacy" i "Sister Rose's Passio" był nominowany do Oscara. Muzykę do filmu skomponował absolwent łódzkiej szkoły żydowskiej Joel Dancyger. Producentem filmu, który trwa 90 minut, jest Fundacja Shalom.
Pokaz w Łodzi zorganizowała wspólnie Fundacja i Urząd Miasta Łodzi. 2 września film zostanie pokazany również w Warszawie na Dużej Scenie Teatru Żydowskiego w ramach Festiwalu "Warszawa Singera".
Pion śledczy IPN z Łodzi od dwóch lat prowadzi śledztwo w sprawie publicznego nawoływania przez funkcjonariuszy PRL do nienawiści narodowościowej w celu represji wobec obywateli narodowości żydowskiej w latach 1968-1969 w Łodzi. Chodzi o zbrodnię komunistyczną związaną z antysemicką kampanią władz w okresie Marca 1968 r. W jej wyniku wiele osób uznanych za tzw. syjonistów straciło pracę; z Polski wyemigrowało ok. 20 tys. obywateli pochodzenia żydowskiego.