Popełnił "tragiczny błąd". Doprowadził do kryzysu w małżeństwie
Jeszcze w sierpniu Jennifer Flavin była zdecydowana na rozwód z Sylvestrem Stallone’em, z którym przeżyła ponad ćwierć wieku i ma z nim trzy dorosłe córki. Gwiazdorska para doszła jednak do porozumienia i dziś po kryzysie nie ma śladu. Stallone dał jasno do zrozumienia, że to jego zachowanie było źródłem problemów.
Jennifer Flavin złożyła w sierpniu papiery rozwodowe i wszystko wskazywało na to, że Stallone po raz trzeci będzie rozwodnikiem. W mediach huczało o kolejnych gestach świadczących o rozstaniu. Gwiazdor "Rocky’ego" i "Rambo" zakrył tatuaż upamiętniający żonę, małżonkowie kłócili się o psa. W najnowszej rozmowie z "The Hollywood Reporter" Stallone zdementował jednak plotki, jakoby tak błahe sprawy miały doprowadzić do rozwodu.
- Czasem przedkładam pracę nad moją rodzinę i to jest tragiczny błąd, który się więcej nie powtórzy - wyznał Stallone.
- Darzę Jennifer wielkim szacunkiem. Zawsze będę ją kochać. To niesamowita kobieta. Jest najmilszą ludzką istotą, jaką kiedykolwiek spotkałem - ciągnął 76-latek, który w maju świętował 25. rocznicę ślubu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jennifer Flavin jest trzecią żoną Stallone’a. Poznali się w 1988 r., jednak bliską relację nawiązali dopiero osiem lat później. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1997 r., kiedy na świecie była już ich pierwsza córka Sophie. Dwie kolejne urodziły się w 1998 i 2002 r.
Przed poznaniem modelki Stallone był mężem Brigitte Nielsen, z którą zagrał w filmie "Kobra". To małżeństwo było wielką pomyłką i zakończyło się rozwodem po 19 miesiącach. Pierwszą żoną Stallone’a, którą poznał zanim zdobył sławę jako Rocky Balboa (rozwiedli się w 1985 r.), była Sasha Czack. Doczekali się dwóch synów - pierworodny zmarł w 2012 r. w wieku 36 lat.