Szokująca scena w kościele w hicie Netfliksa. Reżyser żałuje, że nie odegrała jej znana gwiazda
Szósty sezon popularnego hitu Netfliksa "Czarne lustro" zaskoczył widzów tym, jak przenikliwy i zdolny "przewidywać przyszłość" jest jego twórca. Zwłaszcza w odcinku o sztucznej inteligencji. To w nim umieszczono tę pamiętną scenę w kościele.
Nie pamiętacie? Przypomnimy! W pierwszym odcinku szóstego sezonu Joan, postać grana przez Annie Murphy dowiaduje się, że na podstawie jej życia pewien streamingowy gigant kręci serial. Tytuł "Joan jest okropna" jest bardzo znaczący: produkcja nie cofa się przed pokazaniem kobiety w jak najgorszym świetle. Gra ją Salma Hayek, hollywoodzka gwiazda. Mimowolna bohaterka serialu nie wiedziała, że podpisując jakąś umowę abonencką, oddaje scenariusz swojego życia do realizacji. Ma tego dość i chce, by przestano pokazywać jej życie. Z desperacji postanawia zrobić coś, czego Salma Hayek nie będzie chciała zagrać. Celowo łyka środek na przeczyszczenie, wparowuje z impetem do kościoła podczas ślubu obcych ludzi i...
No cóż, doskonale znacie humor Charliego Brookera, twórcy "Czarnego lustra". Ale scena wypróżniania pośrodku kościelnej nawy zszokowała chyba wszystkich! Zaznaczmy, że była nominowana w kategorii najlepsza scena w plebiscycie Top Seriale.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Scena w kościele | Black Mirror | S06E01
Teraz w najnowszym wywiadzie z "The Hollywood Reporter" Charlie Brooker śmieje się, wspominając ją.
- To było takie dziecinne i głupie! A jednocześnie miało totalnie sens w całej tej historii. Bo co innego mogła zrobić bohaterka w swojej sytuacji?
Smaczku (cóż...) całej sytuacji z tą sceną dodaje fakt, że Salmę Hayek w tym odcinku gra jeszcze inna gwiazda, bo "Joan jest okropna" ma konstrukcję niekończącej matrioszki. Chodzi o Cate Blanchett, więc gdyby tylko Brooker zechciał wejść w spiralę własnej fabuły, także podwójna laureatka Oscara musiałaby odegrać scenę załatwiania fizycznej potrzeby na kościelną posadzkę.
- Wielka szkoda, że tego nie zrobiła, bo jestem pewien, że zrobiłaby to piekielnie dobrze. Jej agent mówił mi, że nawet byłaby na to chętna - opowiadał dalej ze śmiechem.
Rozmawialiśmy z twórcą "Czarnego lustra" krótko po premierze szóstego sezonu i zapytaliśmy, jak namówił Annie Murphy i Salmę Hayek do odegrania tej sceny. Powiedział wtedy: - Cóż, musieliśmy porozmawiać z nimi. To było w scenariuszu, gdy Annie go po raz pierwszy dostała i była na tak. Jest super osobą, od razu się ją lubi, jest naturalnie zabawna, lubi się wygłupiać, więc była bardzo chętna. Zresztą tak jak Salma. Powiem tylko, że nie posiłkowaliśmy się technologią przy tej scenie, bo obie chętnie to zrobiły. Co pewnie zaoszczędziło nam setki tysięcy funtów.
Nowy sezon "Czarnego lustra" zapowiedziany jest na 2025 rok. Wszystkie dotychczasowe sezony dostępne są na Netfliksie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: