Chet Hanks twierdzi, że cały życie zmagał się z zazdrością i zawiścią ludzi, którzy oceniali go, nic o nim nie wiedząc. W najnowszym wideo próbuje wywołać litość i zrozumienie, jednak osiągnął wręcz odwrotny skutek. Bo uderzył w największą świętość Ameryki - swojego ojca, Toma Hanksa.