Dziś Olaf Lubaszenko i jego ojciec są dobrymi kumplami, jednak nie zawsze tak było. Długo nie utrzymywali ze sobą praktycznie żadnego kontaktu; dopiero niedawno nastąpił przełom i panowie postanowili się pogodzić.
Bez wątpienia jest coś, co ich łączy - oboje mieli mocno pogmatwane relacje rodzinne, przez co sami później nie odnajdywali się w roli męża i ojca.