Joseph Kosinski, reżyser "Top Gun: Maverick", idzie za ciosem i realizuje, jak twierdzą fani z przekąsem, ten sam film, zamieniając tylko samoloty na bolidy, a Toma Cruise'a na Brada Pitta. Idą na to grube pieniądze. "Top Gun" ze swoimi 170 mln dol. wydatków wygląda przy "Apexie" jak ubogi krewny.