- Gram w tak wielu filmach z Charlesem Bronsonem, ponieważ żadna inna aktorka nie chce z nim pracować – żartowała w jednym z wywiadów. To nie do końca prawda, ale – jak głosi plotka – zakochany Bronson miał oznajmić, że po ślubie nie zamierza nawet na planie filmowym całować się z obcymi kobietami. Zatrudnienie jego żony wydawało się więc najlepszym rozwiązaniem.