Trwa ładowanie...
07-07-2003 17:53

Tarantino znowu pławi się we krwi

Tarantino znowu pławi się we krwi
d2k6i5j
d2k6i5j

Quentin Tarantino (zdj. AFP) twórca kultowego filmu Pulp Fiction zakończył wreszcie zdjęcia do swojego długo oczekiwanego czwartego filmu pełnometrażowego zatytułowanego Kill Bill.

Film, w którym w głównych rolach zobaczymy Umę Thurman, Michaela Madsena i Lucy Liu, podobnie jak wcześniejsze dzieła Tarantino, zwłaszcza Wściekłe psy i Pulp Fiction ociekać będzie krwią, przy czym tym razem reżyser zażądał specjalnej mikstury.

Zwracam szczególną uwagę na krew, wiec w zależności od sceny używamy odpowiedniej mieszanki. Nie chcę krwi stosowanej przy kręceniu horrorów. Chcę krwi samurajskiej. Nie można wylać na miecz trochę syropu malinowego i oczekiwać, że będzie to dobrze wyglądało. Trzeba mieć specjalny rodzaj krwi, który zobaczyć można jedynie w filmach samurajskich - mówi Tarantino.

Chcę, by dla walk kung fu była ona tym, czym scena ataku helikopterów przy dźwiękach "Walkirii" Wagnera w Czasie Apokalipsy dla kina batalistycznego. Tymi słowami Tarantino wiąże wielkie nadzieje z jedną ze scen w swoim najnowszym filmie. W scenie tej zmasakrowanych zostaje 96 zamaskowanych kaskaderów.

d2k6i5j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2k6i5j