W kultowym już "The Office" aktorzy przy biurkach naprawdę przeglądali internet, pisali maile i załatwiali prywatne sprawy. W przypadku nowego serialu "The Paper" sytuacja wyglądała inaczej - ale równie ciekawie.
"The Paper" to nowy serial komediowy, spin-off hitowego "The Office". Tym razem zmyślona ekipa dokumentalistów śledzi życie i pracę redakcji gazety. Projekt wydaje się skazany na porażkę, ale grupka zapaleńców wierzy w sukces i sens tej misji.
Z uwagi na akcję dziejącą się głównie w biurze aktorzy i statyści spędzali długie godziny przy biurkach. Gwiazdy superhitu "The Office" w wywiadach zdradzały, że podczas zdjęć nie patrzyli w puste ekrany, a np. opłacali prywatne rachunki. Teraz w rozmowie z WP gwiazdy nowego serialu "The Paper" też zdradziły co nieco zza kulis produkcji.
Melvin Gregg przyznał, że na planie… pisał scenariusze. "Bo musisz naprawdę coś robić. Jeśli tylko udajesz, szybko się nudzisz, a to zaczyna wyglądać sztucznie". W jego przypadku praca nad tekstem stała się sposobem na zachowanie naturalności i skupienia podczas długich dni zdjęciowych. "To jest najlepszy rodzaj aktorstwa, tak mi się wydaje" - dodał.
Z kolei jego serialowa partnerka, Ramona Young, miała na biurku działający telefon, podłączony do sieci Universal Studios. "Dzwoniłam do ludzi w biurach. I był też podgląd wideo, więc widzisz faceta, który mówi ‘halo’, a potem widzi nas wszystkich i po prostu się rozłącza". Aktorka przyznała z rozbawieniem, że te nieoczekiwane interakcje sprawiły, że się zaprzyjaźniła z tym nieznajomym. Zobaczcie, co jeszcze zdradzili o serialu.
"The Paper" jest dostępny na SkyShowtime.