Trwa ładowanie...

Blisko 5 miliardów dolarów wpływów. Świat oszalał na jego punkcie

W tym roku letni sezon rozczarowuje. Większość filmów dla starszej widowni sprzedaje się znacznie poniżej oczekiwań. Świetnie radzą sobie tylko animacje. Podczas minionego weekendu wszystko poszło zgodnie z planem, bo premierę miał film "Gru i Minionki: Pod przykrywką". Od 14 lat gwiazdą serii jest komik Steve Carell.

Steve Carell w filmie "40-letni prawiczek"Steve Carell w filmie "40-letni prawiczek"Źródło: Materiały prasowe
d1pjb0k
d1pjb0k

Steve Carell długo musiał czekać na swój czas w kinie i w telewizji. Zazwyczaj hollywoodzkimi gwiazdami stają się osoby dwudziesto/trzydziestoletnie. W jego przypadku sukces przyszedł dopiero w 43. roku życia. Teraz Carell jest jednym z najpopularniejszych komików i najlepiej zarabiającym aktorem dubbingowym. Za użyczenie głosu w animacji "Gru i Minionki: Pod przykrywką" zgarnął 15 mln dolarów. Tak dużych pieniędzy za pracę przy dubbingu nikt wcześniej nie otrzymał.

Trudno dziś sobie wyobrazić Steve'a Carella jako niedocenionego czy nieznanego aktora. Jednak, gdy w 2003 roku pojawił się w filmie "Bruce Wszechmogący" był kojarzony jedynie z nielicznych występów w satyrycznym programie "Saturday Night Live". Carell świetnie wykorzystał swoje kilka minut na dużym ekranie. Krytycy pisali, że skradł najśmieszniejszą scenę najpopularniejszemu komikowi dekady, jakim był Jim Carrey.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GRU I MINIONKI: POD PRZYKRYWKĄ - oficjalny zwiastun (Universal Pictures) HD

Scena, w której komik odczytuje, a właściwie próbuje odczytać wiadomości w studiu telewizyjnym, sprawiła, że widzowie dosłownie płakali ze śmiechu. W efekcie druga część filmu zatytułowana została "Evan Wszechmocny", a jej gwiazdą nie był już Jim Carrey, lecz Steve Carell.

d1pjb0k

Steve Carell stal się sławny za sprawą dwóch produkcji. W telewizji wcielił się w postać Michaela Scotta, nieznośnego szefa firmy sprzedającej artykuły papierowe, w genialnym serialu "Biuro" (opartym na popularnej brytyjskiej serii o tym samym tytule), w kinie zaś zagrał 40-letniego prawiczka w jednej z najpopularniejszych komedii dekady.

"40-letni prawiczek" uczynił z Carella kinową gwiazdę. Aktor z powodzeniem występował w kolejnych hitach, a także w bardziej ambitnych projektach (w 2015 roku otrzymał nominację do Oscara za rolę w filmie "Foxcatcher"). Jednak, jak się okazuje, największe pieniądze przyniosła mu rola Gru, animowanej postaci, którą po raz pierwszy dubbingował w produkcji z 2010 roku w filmie "Jak ukraść Księżyc".

Trzy animacje z serii "Despicable Me" (czwarta nosi polski tytuł "Gru i Minionki: Pod przykrywką") oraz dwie z "Minions" zarobiły na całym świecie 4,65 miliarda dolarów! Nic więc dziwnego, że Steve Carell za udział w tym niekończącym się projekcie może sobie życzyć coraz większych pieniędzy.

d1pjb0k

"Gru i Minionki: Pod przykrywką" nie zawiódł i sprzedaje się znakomicie. W ciągu pierwszych 5 dni wyświetlania film zarobił na całym świecie 230 mln dolarów (w tym 122,6 mln dolarów w Stanach). Animacja cieszy się również ogromną popularnością w Polsce. Portal "Deadline" podaje, że czwarta część "Despicable Me" zarobiła w naszym kraju 2,5 mln dolarów, a więc więcej niż w sumie pierwsza i druga część cyklu. Jak podkreśla serwis, "Gru i Minionki: Pod przykrywką" pokonał u nas nawet "W głowie się nie mieści". Światowy przebój Pixara w ciągu niespełna 20 dni zarobił na całym świecie 1,2 miliarda dolarów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pjb0k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pjb0k

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj