Pamela Anderson
Zaskoczeni? Chyba niespecjalnie. Słynny symbol seksu lat 90. również zawdzięcza swoją sylwetkę igraszkom w zaciszu alkowy. Mógł przekonać się o tym każdy, kiedy wyciekła sekstaśma, na której Pamela i jej ówczesny mąż Tommy Lee kotłują się w sypialni.
W jednym z wywiadów Pamela Anderson zwierzyła się, że seks to właściwie jedyny czynnik, który zmusza ją do uprawiania wysiłku.
*- Na siłowni bywam naprawdę bardzo rzadko, nie mówiąc już o przestrzeganiu diety *- bez ogródek wyznała gwiazda „Żylety” i „Słonecznego patrolu”.