"Trwające 12 lat piekło". Tak naprawdę wyglądał związek Angeliny Jolie i Brada Pitta
27.10.2017 | aktual.: 27.10.2017 11:23
Jeszcze nie opadł kurz po informacji o nowej, młodszej o 30 lat dziewczynie Brada Pitta, a już pojawiają się kolejne doniesienia z życia prywatnego aktora.
Magazyn "Star" opublikował artykuł rzucający nowe światło na sprawę, którą od dłuższego czasu żyją show-biznesowe media. Gazeta podała powody rozstania pary oraz smutne szczegóły trwającego 12 lat związku gwiazdorskiej pary. Wszyscy wiedzieliśmy, że ich małżeństwo od pewnego czasu przechodziło kryzys, ale chyba nikt nie podejrzewał, że było aż tak tragicznie.
Pojednanie? Teraz już na pewno nie
Rozstanie Brada Pitta i Angeliny Jolie było jednym z najgłośniejszych wydarzeń 2016 r. Od tamtej pory oboje udzielili szczerych wywiadów i opowiedzieli o powodach rozpadu związku. Wyłonił się z nich obraz ludzi zmęczonych życiem i związkiem, w którym od pewnego czasu nie działo się najlepiej.
Choć początkowo pojawiały się plotki, że para jeszcze do siebie wróci, teraz absolutnie nic na to nie wskazuje. Na łamach "Star" pojawiła się wypowiedź informatora blisko związanego z aktorską parą. Przyznał on, że początkowo Brad był bardzo zakochany, ale miłość szybko wyparowała.
Smutne wnioski
Według niego małżeństwo Bangeliny od samego początku było skazane na niepowodzenie, a w kontekście związku pojawia się dosadne określenie "toksyczny".
Z informacji, do jakich dotarł "Star", wynika, że po rozpadzie związku, Brad poddał się terapii, która pomogła mu ułożyć sobie wszystko w głowie. Wnioski okazały się bardzo smutne.
Łączył ich tylko "świetny seks"
- Brad nie przespał wielu nocy, główkując, jak doszło do rozstania z Angeliną. Było to też tematem analiz podczas terapii. W końcu doszedł do wniosku, że ich związek był od samego początku toksyczny – mówi źródło tabloidu.
W tekście pojawia się też przykra konstatacja, że poza "świetnym seksem" niewiele ich łączyło.
Czuł się coraz bardziej samotny
W miarę pojawiania się kolejnych dzieci w ich domu, Pitt czuł się coraz bardziej samotny, zaczął sięgać po alkohol.
Z biegiem czasu zaczęli prowadzić osobne życie, które miało niewiele wspólnego z wyobrażeniem na ich temat, jakie funkcjonowało w mediach.
Na łamach "Star" znajomy pary stwierdza wprost, że dla Brada rozstanie z Angeliną to najlepsze, co mogło mu się przytrafić, a ich związek był "trwającym 12 lat piekłem".
Z najnowszych doniesień wynika, że Jolie spotyka się teraz z miliarderem Elonem Muskiem.