Trwa ładowanie...
01-04-2003 13:28

Twórcy Makrokosmosu odwiedzili Polskę

Twórcy Makrokosmosu odwiedzili Polskę
d1x4zzk
d1x4zzk

Wczoraj do Polski przylecieli scenarzysta Stephane Durand, producent Jean de Tregomain, kompozytor Bruno Coulais i montażystka Josephe Yoyotte, współtwórcy wchodzącego niebawem na nasze ekrany filmu Makrokosmos.

Podczas kilkudniowego pobytu w naszym kraju artyści spotkali się z widzami w warszawskim EMPiKu przy ulicy Nowy Świat 15/17. Natomiast wieczorem goście uświetnili uroczystą premierę obrazu, która odbyła się w Teatrze Narodowym.

Dzisiaj (01.04.03) twórcy będą obecni w dwóch miastach Polski: w Poznaniu i w Gdańsku, gdzie spotkają się z widzami. W Poznaniu o godz. 16:30 w EMPiKu przy ulicy Ratajczaka 44, w Gdańsku o 15:00 w EMPiKu przy ulicy Podwale Grodzkie 8.

W środę (02.04) goście odwiedzą Łódź, Wrocław i Katowice. W Łodzi o godz 14:00 spotkają się z widzami w EMPiKu przy ulicy Piotrkowskiej 81. Spotkanie we Wrocławiu rozpocznie się o godz. 13:30 w EMPiKu przy ulicy Rynek50. Spotkanie w Katowicach zapowiedziano na godz. 17:00. Odbędzie się ono w salonie EMPiKu przy ulicy Piotra Skargi 6.

d1x4zzk

Czwartek to ostatni dzień pobytu twórców Makrokosmosu w Polsce. Ten dzień goście spędzą w Krakowie, gdzie o 16:00 w EMPiKu (Rynek Główny 5/Sienna 2) spotkają się z widzami.

Makrokosmos jest wspaniałą opowieścią o wędrówkach ptaków. Zdjęcia do filmu trwały ponad 3 lata i były realizowane na wszystkich kontynentach świata. Sztab ludzi pracujących przy filmie liczył przeszło 500 osób. Głową zespołu był Jacques Perrin. Towarzyszyli mu dwaj reżyserzy, 12 pilotów i 15 operatorów. Na cały zespół pracujący przy filmie, składało się w sumie 300 dużych i małych ekip pracujących od zmierzchu do świtu na potrzeby 6 grup filmowców przemierzających z ptakami cały świat.

Śledzili ptasie migracje na biegunach, w tundrze i w lasach tropikalnych, na stepach i pustyniach, nad morzami i ośnieżonymi szczytami gór oraz w miastach Ameryki i Europy.

Tropili m.in. szlaki gęsi, żurawi, bocianów i kondorów. Próbowali odkryć tajemnice wędrówek i życia łabędzi, kaczek, ptaków wróblowatych i drapieżnych. Śledzili rybitwy, albatrosy i kolibry.

d1x4zzk

Każdy gatunek ptaków wymagał specyficznego sposobu filmowania. Kołowanie bocianów było kręcone np. z balonu, pelikany - ze statku. Wykańczała nas pogoda albo... ptaki, bo nie leciały tam, gdzie sobie zaplanowaliśmy - wspominali po nakręceniu filmu operatorzy.

Na ponad godzinny film zużyli w sumie 400 km taśmy filmowej, której nakręcenie zajęło ponad 1.500 godzin spędzonych z ptakami w powietrzu, na lądzie i wodzie. Film wchodzi na polskie ekrany już w piątek 4 kwietnia.

d1x4zzk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1x4zzk