Pokazy nowego kina ukraińskiego oraz debata o przyszłości kultury na Ukrainie to kolejne punkty programu festiwalu filmowego Tofifest 2014, które ujawniamy. Swoją obecność na debacie zapowiedzieli ukraińscy filmowcy oraz przedstawicielka głośnego kobiecego ruchu społecznego Femen.
Prócz najnowszych filmów ukraińskich, pokazane zostaną też produkcje formacji #Babylon’13 — grupy ponad 140 filmowców, którzy stworzyli internetowy projekt filmowy dokumentujący wydarzenia na Ukrainie.
W programie pokazów znajdzie się autorski wybór najnowszych filmów ukraińskich. Polską premierę będą mieli na Tofifeście „Braty. Ostannya spovid” (Bracia. Ostatnia spowiedź/Brothers. The final confession) Victorii Trofimenko. Zobaczymy tegorocznego ukraińskiego kandydata do Oscara „Povodyr” (Przewodnik/The Guide) Olesa Sanina, nagrodzone w Cannes w ramach Critics Week „Plemię” (The Tribe/ Plemya) Myroslava Slaboshpytskiyego, znakomity dokument „Majdan. Rewolucje godności” Siergieja Łoźnicy (twórcę tak wybitnych filmów jak „We mgle” czy „Szczęście ty moje”), film o liderce ruchu Femen I am Femen Alaina Margot oraz produkcje rewolucyjnego ruchu artystycznego #Babylon’13.
Kard z filmu "I am Femen", fot. materiały prasowe
„Povodyr” Olesa Sanina to umieszczona w czasach straszliwego „Wielkiego Głodu” na Ukrainie w latach 30. opowieść o amerykańskim chłopcu i niewidomym pieśniarzu ludowym, którzy uciekają przed bezwzględnymi mordercami z sowieckiej policji NKWD. „Braty. Ostannya spovid” Victorii Trofimenko to adaptacja książki „Miód trzmieli” (Hummelhonung) Torgny Lindrgena. Reżyserka przenosi akcję ze Szwecji w ukraińskie Karpaty, gdzie dwóch bezradnych starców, którzy są jednocześnie braćmi, podejmuje desperacką próbę konkurowania ze sobą, aby przedłużyć swoje życie. „Plemię” Miroslava Slaboshpytskiyego otrzymało w tym roku w Cannes trzy ważne nagrody. To fascynujący film, w którym nie pada ani jedno słowo. Opowiada bowiem o specjalnej szkole z internatem dla głuchoniemych, do której trafia Siergiej — główny bohater. Z czasem staje się członkiem szkolnego gangu, tytułowego „Plemienia”, ale gdy zakochuje się w dziewczynie Szefa, jego życiu zaczyna zagrażać niebezpieczeństwo.
Kard z filmu "I am Femen", fot. materiały prasowe
Pasmo ukraińskie obejmuje też produkcje komentujące „na gorąco” trwającą od końca 2013 roku rewolucję, zapoczątkowaną wielkimi protestami na centralnym placu Kijowa — Majdanie. Pierwszy z nich — dokumentalny „Majdan. Rewolucja godności” Siegieja Łoźnicy — Variety nazwało „jednym z nielicznych filmów o niedawnej rewolucji na Ukrainie, który będzie wciąż aktualny za pięć czy dziesięć lat”. Podkreślano mistrzowskie uchwycenie nastroju i emocji — od euforii do tragedii — protestu przeciwko rządowi prorosyjskiego prezydenta Janukowycza. Kolektyw artystyczny #Babylon’ 13 za narzędzie swojej filmowej walki obrał serwis YouTube. Sięgając do social media chce bowiem trafić do potrzeb pokolenia Ukraińców urodzonych po 1990 roku, którzy są „siłą napędową protestu obywatelskiego”, jak czytamy w manifeście grupy. Z kolei film szwajcarskiego reżysera Alaina Margot „I am Femen” dotyka fenomenu kobiecego ruchu społecznego Ukrainek — Femen. W całej Europie znane są już jego aktywistki walczące o wolność słowa i demokrację,
protestując z hasłami wypisanymi na nagiej klatce piersiowej. Bohaterką filmu jest Oksana Shachko, współzałożycielka ruchu, która przeszła długą drogę od planów stania się zakonnicą do półnagich protestów na wielkich placach Europy.
Kard z filmu "Majdan. Rewolucja godności", fot. materiały prasowe
Ważnym elementem ukraińskiego nurtu na Tofifeście będzie debata na temat przyszłości Ukrainy, ze szczególnym naciskiem na szansy rozwoju jej kultury i kina. Swoją obecność zapowiedziała m.in. Olena Fetisova, reżyserka filmu „Parajanov”, który wystartuje w konkursie głównym Tofifestu — On Air, wspomniana Oksana Shachko z Femenu czy przedstawicielka #Babylon’13, Larisa Artiugina. Debata odbędzie się 23 października w centrum festiwalowym w ACKIS „Od Nowa”.
12. edycja festiwalu filmowego Tofifest odbędzie w dniach 18–26 października w Toruniu.
Kard z filmu "Plemię", fot. materiały prasowe