Urodziny Pretty Woman

Najszczerszy uśmiech Hollywood. Przeważnie rozśmiesza, ale potrafi też zagrać bardzo poważnie. Laureatka Oscara. Dwa słowa - Pretty Woman! Dziś życzenia urodzinowe wędrują do Julii Roberts.

Aktorka będąc dzieckiem nie występowała w teatrzykach szkolnych, nie chodziła ulicami Georgii śpiewając i wcielając się w co rusz to inną rolę. Mała Julia chciała leczyć zwierzątka. I bawiła się z nimi w lekarza aż do wieku nastoletniego, kiedy wyjechała do Nowego Jorku robić karierę jako modelka. ZOBACZ JULIĘ ROBERTS W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ W przerwach pomiędzy pokazami miała dużo wolnego czasu. Postanowiła zapisać się do szkoły aktorskiej. Jej debiut aktorski nastąpił w 1986 roku, kiedy to stanęła u boku swego brata Erica w filmie Blood Red. Jednak TEN moment nastał dla aktorki dopiero dwa lata później. Film Mystic Pizza był tym, dzięki któremu aktorka została dostrzeżona.

Dla Roberts najlepsze rzeczy zdarzają się co dwa lata. To właśnie w 1990 roku otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara za rolę w Stalowych magnoliach. W tym samym roku Roberts wystąpiła w komedii romantycznej Pretty Woman. Bramy do Hollywood zostały dla Julii szeroko otwarte.

Aktorka niedawno została mamą pary bliźniaków: synka Phinnaeusa Waltera oraz córki Hazel Patricii. Poród odbył się miesiąc przed terminem i zbiegł się z jej pracą na planie filmu Ocean’s Twelve. W związku z komplikacjami związanymi z poważnym stanem aktorki całe zaplecze filmu było podporządkowane Julii. Nawet Catherine Zeta-Jones, która osobiście za Roberts nie przepada, odpuściła i pozwoliła, by to wokół Roberts było więcej zamieszania.

Tuż po porodzie Pretty Woman zapowiedziała, że bierze sobie pięcioletni urlop od świata filmu.

Jednak już w czerwcu tego roku Julia Roberts zdobyła prawa do ekranizacji powieści Tony’ego Parsonsa „Kroniki rodzinne” oraz zwróciła się z prośbą do pisarza, by napisał scenariusz do ekranizacji. Miejmy nadzieję, że szybciej niż zapowiedziała wróci na duży ekran.