''Drewniana'', ale piękna
Dzięki protekcji swojego ówczesnego kochanka Marlona Brando, Ursula podpisała kontrakt z Columbia Pictures i przeniosła się do Stanów.
Tam w 1962 roku podpisała kontrakt z producentami pierwszej ekranizacji szpiegowskiej prozy Iana Fleminga. Zarówno dla Andress jak i wcielającego się w 007 Seana Connery’go był to przełom.
Krytycy załamywali ręce nad "drewnianą" grą aktorki, która na domiar złego musiała być dubbingowana ze względu na jej silny niemiecki akcent.
Nie przeszkodziło jej to w trafieniu na pierwsze strony gazet i staniu się z dnia na dzień wielką gwiazdą.