W pogoni za Rodriguezem
"Lesbian Vampire Killers" nie oszukuje widza. Daje dok艂adnie to, co obiecuje tytu艂 (swoj膮 drog膮 rewelacyjny). Prostack膮, 艣mieszn膮, przesi膮kni臋t膮 popkultur膮 histori臋 o pi臋knych wampirzycach lesbijkach i ich nierozgarni臋tych pogromcach. Je偶eli wi臋c jakim艣 cudem, nie jeste艣 fanem lesbijek, wampir贸w i wulgarnych dowcip贸w, nie pr贸buj nawet ogl膮da膰 tego filmu. Nie jest dla ciebie. Je偶eli jednak jeste艣 zdrowym reprezentantem patriarchalnego spo艂ecze艅stwa, uwielbiaj膮cym stereotypowy wizerunek lesbijek, jako wiecznie podnieconych, pi臋knych dziewcz膮t, a do tego potrafisz rozpozna膰 ironi臋, sarkazm i filmowe cytaty, to b臋dziesz si臋 przednio bawi艂.
"Lesbian Vampire Killers" celowo razi swoj膮 sztuczno艣ci膮. Nie ma mowy o efektach specjalnych, ani budowaniu klimatu. Wszystko konstruowane jest na zasadzie wyolbrzymienia. To prosta, g艂upia i obrzydliwa opowie艣膰. Wszystkie kobiety s膮 w niej pi臋kne i p贸艂nagie, krew sika strumieniami, a pokonane wampiry eksploduj膮 bia艂膮 mazi膮, dziwnie przypominaj膮c膮 m臋skie p艂ynu ustrojowe. I gdyby cho膰 przez moment tw贸rcy pr贸bowali przekona膰 widza, 偶e ich opowie艣膰 mo偶na traktowa膰 serio, najprawdopodobniej sp艂odziliby straszliwy gniot. Na szcz臋艣cie doskonale wyczuli konwencj臋.
Film Phila Claydona to popkulturowa jazda bez trzymanki. Bezwstydna i wulgarna zabawa konwencj膮, kt贸rej nie powstydzi艂by si臋 s艂ynny duet Tarantino&Rodriguez odpowiedzialny za "Grindhousa" - dzie艂o, kt贸re udowodni艂o, 偶e jest rynek na bardzo hermetyczne komedie skierowane do fanatyk贸w kiepskiego kina.
Stylistycznie bli偶ej filmowi Claydona do "Planet Terror" ni偶 do "Deathproof". Podobnie jak tam przewa偶膮 tu obrzydliwo艣膰, nad delikatnym pastiszem g贸ruje wulgarna parodia. Autorzy scenariusza bez 偶adnych zahamowa艅 cytuj膮 chyba wszystkie licz膮ce si臋 filmy o wampirach,. Jest wi臋c nieco "Nieustraszonych pogromc贸w wampir贸w" Pola艅skiego, jest "Dracula" Copolli, jest "Zagadka nie艣miertelno艣ci" Scotta, a nawet "Scooby-Doo" Hanny-Barbery. Ale przede wszystkim jest 艣wietnie uchwycony klimat starych, bardzo kiepskich horror贸w, kt贸re Claydon i sp贸艂ka jednocze艣nie wy艣miewaj膮 i oddaj膮 im ho艂d. Film贸w ju偶 dzisiaj ca艂kowicie zapomnianych, 藕le napisanych, niezr臋cznie nakr臋conych, niezamierzenie 艣miesznych, mami膮cych widza jedynie golizn膮 i przemoc膮. Z艂ych nawet w czasach, gdy powstawa艂y.
To nie jest film dla ka偶dego. Claydon zawiera z widzem umow臋. Je偶eli odbiorca nie zgodzi si臋 na warunki re偶ysera, zobaczy obraz naprawd臋 kiepski. Je偶eli jednak wsi膮dzie do tego poci膮gu, czeka go szalona wycieczka po krainie kiczu, seksu i wulgarnych dowcip贸w.