Warszawa i Sopot: Zaproszenia na imprezę w rytmie lat 70.
Dreamgirls to opowieść o miłości i lojalności, o sławie i zdradzie, która prowadzi do walki, poświęceń i triumfów grupy outsiderów, którzy wprowadzają nowe brzmienia na scenę muzyczną Ameryki lat 60-tych i 70-tych. I właśnie na imprezę z muzyką z lat 70. pragniemy Was zaprosić.
W najbliższą sobotę 24 lutego w Warszawie i Sopocie w Clubie 70. odbędzie się impreza inspirowana latami 70.
Dla Internautów z tych dwóch miast mamy po 10. podwójnych zaproszeń. Jeżeli masz czas i chciałbyś sobotni wieczór spędzić w szalonym rytmie muzyki lat 70. – napisz do nam maila na adres: film@serwis.wp.pl, podaj swoje imię i nazwisko oraz miasto (Sopot lub Warszawa) oraz napisz, jaka melodia z lat 70. potrafi porwać Cię do tańca!
Na Wasze zgłoszenia czekamy do piątku, 23 lutego, do godz. 12.00.
Akcja filmu „Dreamgirls” ma miejsce w Detroit. To tu Curtis Taylor, Jr. (Jamie Foxx) marzy o zrobieniu kariery w przemyśle muzycznym – pragnie założyć własną wytwórnię muzyczną i słuchać swojej muzyki w publicznym radio, w czasach, kiedy o prawach obywatelskich ciągle jeszcze mówi się na ulicach tylko szeptem… Taylor potrzebuje talentu, odpowiedniego produktu muzycznego, który mógłby z sukcesem sprzedać.
Spóźnione na występ na lokalnym pokazie talentów, The Dreamettes – Deena Jones (Beyoncé Knowles), Lorrell Robinson (Anika Noni Rose) i główna wokalistka Effie White (Jennifer Hudson) – pojawiają się na scenie w tanich perukach i ręcznie szytych sukienkach, ćwicząc piosenki i choreografię przygotowane przez brata Effie, C.C. (Keith Robinson). Mają nadzieję, że ich talent i olbrzymie chęci wyrwą je z jedynego środowiska i sposobu na życie, jakie wydaje się być dla nich dostępne.
James „Thunder” Early (Eddie Murphy) jest pionierem nowego brzmienia. Oczarowuje bywalców klubu „Chitlin’ Circuit” elektryzującą mieszaniną soul i rock‘n’rolla. Curtis wkrótce angażuje The Dreamettes do śpiewania chórków dla „Thundera” i nagle okazuje się, że przepaść między tym, czego wszyscy pragną, a tym co są w stanie osiągnąć, po raz pierwszy staje się dużo mniejsza.
W miarę upływu czasu, przygotowując zespół do solowych występów, Curtis zmienia nazwę grupy na The Dreams i powoli zdaje sobie sprawę, że sukces przedsięwzięcia nie leży w pięknym soulowym głosie Effie, ale urodzie i stylu Deeny. Deena gotowa jest na wejście w światła reflektorów, nawet jeśli miałaby tym samym zepchnąć Effie w cień.
Dreamgirls w kinach już od 2 marca pod patronatem medialnym Wirtualnej Polski.