Warszawski Festiwal Filmowy na półmetku
Jeszcze tylko trzy dni pozostały do zakończenia filmowej uczty jaką bezsprzecznie jest 20 edycja WMFF. Na większość seansów, których w ciągu tych czterech dni będzie ponad sto, można jeszcze kupić bilety, które są dostępne w kasach warszawskich kin Relax, Luna, Silver Screen i Iluzjon w dniu wyświetlania filmu lub w przedsprzedaży w centrum festiwalowym Traffic Club.
Warto przypomnieć, że filmy prezentowane podczas Festiwalu to premiery nigdy wcześniej nie pokazywane w Polsce, z wyjątkiem kilku filmów polskich, pokazywanych na wrześniowym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Większość filmów można obejrzeć tylko na Festiwalu (nie mają polskich dystrybutorów). Na zakończenie Festiwalu zostanie pokazany francuski film Popatrz na mnie (Comme une image) w reżyserii Agnes Jaoui, znanej polskiej publiczności z filmu Gusta i guściki jako scenarzystka, reżyserka i aktorka.
Festiwal to także spotkania z twórcami filmowymi, które odbywają się codziennie w Trafficu oraz po projekcjach filmów. Pełna lista spotkań jest aktualizowana na bieżąco na stronie Festiwalu: www.wff.pl
Cały czas trwają dwa konkursy: plebiscyt publiczności na najlepszy film Festiwalu oraz drugi niemniej ważny „Nowe filmy, nowi reżyserzy”, w którym startuje 14 filmów z różnych krajów. Reprezentantem Polski jest film Wojtka Smarzowskiego Wesele.
Podczas ogłoszenia wyników w sobotę 16.10 zostaną wręczone dwie nagrody: Grand Prix NESCAFÉ i 5000 euro, którą otrzyma reżyser najlepszego filmu, oraz nagrodę ufundowaną przez HBO dla autora najlepszego scenariusza. W przypadku obydwu nagród decyzję podejmuje międzynarodowe jury, w którego skład wchodzą: islandzki reżyser i producent Fridrik Thor Fridriksson z Islandii (przewodniczący jury), którego filmy wielokrotnie były pokazywane na Festiwalu, Mirjam Kubescha z Niemiec, brytyjska reżyserka Emily Young, absolwentka łódzkiej Filmówki, Radivoje Andrić z Serbii i polski reżyser Łukasz Barczyk.