Weekend w TV, czyli co warto zobaczyć
W tym tygodniu filmów godnych polecenia jest jakby mniej. Powodów do narzekań jednak nie będzie w końcu nie ilość się liczy, a jakość, do której tym razem nie można mieć zarzutów.
W ten weekend na tapecie mamy dziesięć propozycji, wśród których zobaczymy: dwie porządne sensacje, jednego Woody Allen w szczytowej formie oraz dwa przejmujące i niepretensjonalne dramaty.
Ponadto za sprawą publicznej TV zobaczyć będziecie mogli jedno SF, jedną komedię rodem z Botswany której długo nie zapomnicie i jedną komedio-sensację na miarę ‘Przekrętu’ i ‘Porachunków’. Szczęśliwi posiadacze pakietów z ‘bardziej’ płatnymi kanałami zobaczyć będą mogli o cztery, naszym zdaniem ciekawe, filmy więcej.
Gwiazdami wieczoru będą Willem Dafoe jako twardy glina-gej oraz Al Pacino w roli mrocznego agenta FBI. Zobaczymy także złego Bruce Willis’a oraz skazanego Morgana Freemana. Ponadto towarzyszyć nam będą Tim Robbins, Sean Penn, Uma Thurman, Richard Gere, Colin Farrel oraz Patrick Steward.
Do miana najbardziej odradzanych przez nas filmów w tym tygodniu pretendowali:
- * ‘Żołnierze kosmosu 2’* – pierwsza część filmu nie byłaby niczym szczególnym, lecz uratował ją wysoki budżet. Największa w historii kina ilość amunicji wystrzelonej na planie oraz bardzo dobre efekty pozwalały wybaczyć wtórną i przewidywalną fabułę tworząc miłe dla oka widowisko. Czym byliby ‘Żołnierze kosmosu’, gdyby zostali nakręceni za 1/10 swojej ceny? Odpowiedz na to pytanie znajdziesz w ‘Żołnierzach kosmosu 2’. Tylko czy naprawdę warto trwonić czas, by odkryć tę prawdę?
- ‘Sliver’ - przyczyną stworzenia kolejnego thrillera erotycznego z Sharon Stone zaledwie w rok po wielkim sukcesie ‘Nagiego instynktu’ z pewnością nie była ambicja zrobienia dobrego filmu. Widać to od samego początku produkcji i stan ten pozostaje niezmienny aż do jej końca. Choć słowo erotyczny w połączeniu z Sharon Stone i tak przyciągnie przed ekrany sporą rzeszę telewidzów my przestrzegamy – ten film to klapa !