Wierny sługa Omar
Dawno nie gościł na naszych ekranach jeden z najpopularniejszych aktorów światowego kina, Omar Sharif ("Lawrence z Arabii", "Doktor Żywago"). Z tym większą więc przyjemnością ogląda się go w filmie "Trzynasty wojownik" u boku... Antonia Banderasa. "Kiedy patrzę na Antonia, przypominają się mi moje początki - mówi Omar. - Czuję, że wraca mi młodość i sądzę, że on czuje to samo, co ja będąc w jego wieku".
W "Trzynastym wojowniku" Omar gra Melchisideka, sługę, a zarazem opiekuna i mentora młodego panicza Ibna, który wyrusza do ojczyzny Wikingów, aby pomóc im w walce z wrogami. Sharif, pytany o to, co sprawiło, że przyjął tak niewielką, choć niewątpliwie znaczącą rolę, odpowiada krótko: "Zawsze wolę zagrać mniejszą rolę w dobrym filmie, niż wielką w złym".