"Wilq Negocjator": premiera w wakacje, potem może serial
W czasie XIX Ogólnopolskiego Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych w Krakowie Bartek Minkiewicz i Leszek Nowicki zapowiedzieli rychłą premierę "Wilqa Negocjatora", filmowej wersji popularnego undergroundowego komiksu.
Prace nad animacją zaczęły się już kilka lat temu, ale z różnych względów się przeciągnęły. Ostatecznie bracia Bartek i Tomek Minkiewiczowie, autorzy pierwowzoru, oraz animator Leszek Nowicki przygotowali wspólnymi siłami ośmiominutowy film. W wakacje "Wilq Negocjator", w którym usłyszymy głosy Mariana Dziędziela i Eryka Lubosa, ma dotrzeć do widzów w różnych polskich miastach.
W Krakowie artyści przyznali również, że nie wykluczają realizacji serialu, chociaż wszystko zależy od zainteresowania widzów i znalezienia partnera biznesowego. - Byłoby to na pewno bardzo duże przedsięwzięcie - stwierdził Minkiewicz. - Od strony artystycznej jesteśmy gotowi. Mamy już bazę scenariuszy. Wiemy jak Wilq ma wyglądać na ekranie. Od strony finansowej? szukamy dobrego managera.
Bartek Minkiewicz uspokoił też fanów. - Nic się nie zmieniło w sposobie rysowania, wymyślania czy pisania "Wilqa" - mówił. - Doświadczenie to utwierdziło mnie też w słuszności zdania się na żywioł w robieniu tego komiksu. W czasie przygotowań do filmu poczułem przez moment presję - żeby dokładniej rysować, na lepszym, większym papierze, więcej szkiców? Po jakimś czasie zorientowałem się, że to zabija spontaniczność i psuje efekt końcowy. Jest lepiej narysowane i zaprojektowane, ale nie ma tego życia, które "Wilqa" cechuje. "Rysowanie na kolanie" jest do tego komiksu przypisane i stanowi jedną z jego wartości.