Witherspoon aktywistką
Reese Witherspoon (na zdj.) zagra w realizowanym w Południowej Afryce filmie opowiadającym o losach amerykańskiej aktywistki, Amy Biehl.
W wieku 23 lat Biehl, jako stypendystka fundacji Fulbrighta, wyjechała do Południowej Afryki, gdzie miała pomagać w przygotowywaniu pierwszych wolnych wyborów, zwiastujących koniec ery Apartheidu. Miały się one odbyć w kwietniu 1994 roku.
Jednak kilka miesięcy wcześniej, 25 sierpnia 1993 roku, podczas wieczornego powrotu z przyjaciółmi do domu w Cape Town, dziewczyna została zaatakowana i brutalnie zamordowana.
Nad ostateczną wersją scenariusza pracuje Joanna Baldwin.