Wywiad z Huguesem Tissandierem
Autor scenografii do wielu znanych obrazów, min.: „Goście, goście I i II”, „Joanna D’Arc”, „Plotka”, „Transporter”, „13 dzielnica”, „Ja, Cezar mały”.
W „Arturze i Minimkach” miał podwójną misję: zaprojektowanie i zbudowanie scenografii do sekwencji fabularnych oraz stworzenie makiet do sekwencji 3D.
Na czym polegało pełnienie tej podwójnej roli?
Byłem odpowiedzialny za połączenie dwóch światów: żywego i animowanego, tak aby posiadały takie same kolory i kształty. Pracowałem używając makiet, które projektowałem pół roku, a przez rok budowałem.
Jak pan projektował te modele?
Kiedy przystąpiłem do pracy, artyści – graficy już od 3 lat opracowywali ilustracje do świata Minimków. Musiałem nadać ich projektom objętość i dodać detale, jak na przykład 500 miniaturowych latarń w wiosce Minimków, zrobionych z suszonych kwiatów. Pół dnia spędziliśmy na rynku w Paryżu, bo zakładając, że Minimki nie korzystały z dobrodziejstw IKEA, chcieliśmy zgromadzić jak najwięcej naturalnych produktów, które pojawiają się w tle: szyszek, muszli, korzonków itd.
Z iloma ludźmi pan współpracował?
Z 60 osobami przy zdjęciach fabularnych i 70 przy tworzeniu modeli i makiet.