Za dużo seksu
Meg Ryan krytycznie patrzy na - jej zdaniem - wszechobecne ostatnio w hollywoodzkich filmach seks i erotykę. "Nie jestem pruderyjna, ale za dużo jest teraz na ekranach bezsensownej golizny - mówi. - Kiedyś wystarczały same słowa, aby pokazać miłość, seks i pożądanie".
Meg z pewnością wie, co mówi. Wszyscy pamiętamy film "Kiedy Harry poznał Sally", w którym aktorka, siedząc w barze z Billym Crystalem, udaje orgazm. Ta słynna scena należy dzisiaj do ścisłego kanonu klasyki światowego filmu.
A dodajmy, że chociaż 38-letnia Meg wciąż robi wrażenie delikatnej dziewczynki, to nie ma nic bardziej mylącego niż jej wygląd. Jest niezwykle pewną siebie, nieustępliwą i wiedzącą czego chce kobietą. W końcu urodziła się pod znakiem Skorpiona.