Zabrakło jednej roli
Artystyczna droga Richarda Crenny zaczęła się w radiu, w którym występował już jako nastolatek. Potem były studia i fascynacja teatrem, a od 1952 roku aż do dziś, czyli przez blisko pół wieku, Crenna jest związany z filmem. Stworzył mnóstwo charakterystycznych postaci we wszystkich chyba gatunkach filmowych, a nam najbardziej kojarzy się oczywiście z rolą pułkownika Trautmana, byłego dowódcy z Wietnamu słynnego Rambo.
Obecnie 73-letni Richard występuje w kilku serialach telewizyjnych, a ponadto z sukcesem zajmuje się reżyserią. Twierdzi, że wciąż ma dużo sił do pracy, a kiedy patrzy wstecz na swoją karierę, odczuwa wielką satysfakcję. Żałuje tylko tego, że nie trafiła mu się ta jedna jedyna życiowa rola, dzięki której ze znanego aktora stałby się... gwiazdorem.