Zapomniała dawno o mężu. Teraz otwarcie flirtuje z arystokratą
Nie ma jeszcze 30 lat, a już ma sporo doświadczenia życiowego na koncie. Wzięła ślub, urodziła dwoje dzieci, rozwiodła się i... zakochała ponownie ze wzajemnością w arystokracie. Sophie Turner składa życzenia na Instagramie nowemu ukochanemu.
Sophie Turner, 28-letnia gwiazda "Gry o tron", podzieliła się na Instagramie serią zdjęć z okazji 30. urodzin swojego nowego partnera, Peregrine'a "Perry'ego" Pearsona. Para oficjalnie potwierdziła swój związek na początku tego roku podczas luksusowych wakacji na nartach, choć pierwsze plotki pojawiły się już w listopadzie, gdy zostali zauważeni, jak się całują w Paryżu.
Perry jest najstarszym synem Michaela Pearsona, 4. wicehrabiego Cowdray, byłego producenta filmowego o majątku szacowanym na ponad 224 miliony funtów. Z okazji urodzin swojego chłopaka Sophie opublikowała zdjęcia ich wspólnych chwil, podpisując je: "Wszystkiego najlepszego, mój aniele! Uwodzicielski i pełen życia".
Na zdjęciach para ukazana jest w różnych momentach swojego związku: podczas pocałunku w luksusowej jurcie, relaksując się w piżamach czy obejmując na przyjęciu. Inne fotografie pokazują ich na tle balonu, nad wodą oraz w śnieżnej scenerii. Widać też, jak bawią się razem w klubie, dzielą piwem i spoglądają na siebie nieśmiało na ulicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę
Pierwsze małżeństwo zbyt szybko - rozwód nie był zaskoczeniem
Joe Jonas, idol amerykańskich nastolatek, i zaledwie 21-letnia wówczas aktorka zaręczyli się po roku znajomości. W tym czasie zachowywali się jak zakochani nastolatkowie i bawili się w rodziców wspólnie adoptowanego psa. Potem powtórzyli każdy kolejny błąd innych pospiesznie zawartych małżeństw - szybko zostali rodzicami, by umocnić swoją więź. A gdy sprawy już się waliły, postanowili... mieć kolejne dziecko. Katastrofa naturalnie była nieunikniona. Po czterech latach oficjalnie ogłosili rozstanie.
Wtedy w mediach wybuchła kampania oczerniająca Sophie i próbująca zrobić z niej złą matkę. Pojawiały się artykuły, według których ona balowała lub pracowała, a Joe opiekował się ich córeczkami. W rzeczywistości trwała walka o prawo do opieki nad nimi.
- To były najgorsze dni mojego życia i momentami myślałam, że ich nie przetrwam. Dzwoniłam do swojej prawniczki i mówiłam, że to koniec, że już tak nie mogę żyć. Nigdy nie byłam na tyle silna, by zawalczyć o siebie. W końcu, po dwóch tygodniach życia w ruinie, przypomniała mi, że muszę żyć dla swoich dzieci. Dla siebie samej tej siły bym nie znalazła. Dla nich - owszem - przyznawała Turner.
W zeszłym miesiącu media doniosły, że Sophie sfinalizowała rozwód z Jonasem. Turner już dawno jest na innym etapie swojego życia.
Najnowszą produkcją z udziałem aktorki jest serial oparty na faktach "Joan", do obejrzenia na kanale Epic Drama.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: