Zobacz jak umiera Paris Hilton

Aspirująca do miana aktorki Paris Hilton, która jest znana głównie z tego, że jest znana tudzież ze swoich okołoseksualnych ekscesów, zaliczyła właśnie debiut filmowy w roli pierwszoplanowej.

Zobacz jak umiera Paris Hilton

14.05.2005 00:53

Na ekrany amerykańskich kin w ubiegły weekend (6 maja) wszedł film House of Wax mający być luźnym współczesnym remakem klasycznego horroru Gabinet figur woskowych z 1953.

Nowy House of Wax bazuje na klasycznym i ulubionym przez miłośników horrorów w stylu 'gore' schemacie. Mianowicie mamy grupę młodych ludzi, którzy gdzieś jadą, i po drodze przejeżdżają przez opustoszałą, zapomnianą przez Boga i ludzi prowincję. Oczywiście w najmniej odpowiednim momencie psuje im się samochód i w poszukiwaniu pomocy muszą zatrzymać się w takim obskurnym miejscu.

Jak tylko opuszczają samochód zostają wydani na pastwę maniakalnych zwyrodnialców, których jedynym celem jest wypuszczenie z nich jak największej liczby hektolitrów krwi. Filmów tego typu powstało w USA dziesiątki, jeśli nie setki, jedne były gorsze inne lepsze. Nie zmienia to faktu, że Amerykanie bardzo lubią ten podgatunek krwawego horroru i swoją podszytą niesamowitością prowincję, gdzie nikt nie usłyszy twoich krzyków. Z pewnością kręcić takie filmy będą jeszcze długo.

Bohaterowie House of Wax wbrew własnym planom lądują w miasteczku, którego największą atrakcją jest niezwykłe muzeum figur woskowych. Jeszcze nie wiedzą jaka tajemnica kryje się za jego murami...

Film zadebiutował na bardzo dobrej, drugiej pozycji amerykańskiego box-office. Oznacza to, że widzowie bardzo chcieli go zobaczyć. Czy była to ciekawość roli głośnej ostatnio Paris czy umiłowanie gatunku? Trudno jednoznacznie powiedzieć, ale udział Paris Hilton na pewno miał niebagatelne znaczenie dla rozgłosu i wyniku frekwencyjnego. Podejrzewam, że bez niej film nie znalazłby się w pierwszej piątce tego zestawienia.

Wątpliwości w tym względzie nie pozostawiają opinie amerykańskich krytyków, którzy dla filmu byli bezlitośni. Ale jednocześnie i niemal jednogłośnie stwierdzili, że bardzo byli ciekawi występu panny Hilton, a zwłaszcza sceny jej śmierci, i to im okrutniejszej tym lepiej.

My na to musimy poczekać do 24 czerwca. Na razie proponujemy zobaczyć:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)