Żona Piotra Fronczewskiego namawia go do jednego. To poważny krok
Piotr Fronczewski ma 75 lat, ale wciąż stara się być aktywny zawodowo. Jednak jak donosi jeden z tabloidów, aktor jest gotowy zmienić styl życia na prośbę żony.
Piotr Fronczewski wie doskonale, że jest już w wieku, gdy musi szczególnie o siebie dbać. Od dłuższego czasu zmaga się w końcu z problemami kardiologicznymi – dwukrotnie przeszedł zabieg ablacji, następnie operację wszczepienia zastawki. Niedawne problemy zdrowotne sprawiły, że musiał zrezygnować z roli w serialu TVP "Leśniczówka".
Ta sytuacja dała wyraźnie do myślenia jego żonie Ewie. Jak donosi "Na żywo", kobieta miała poprosić Fronczewskiego, aby zrezygnował z obowiązków zawodowych. - Chciałaby, aby więcej czasu spędzali w ich domku za miastem. Tam Piotr mógłby odpocząć - zdradziła gazecie osoba z ich otoczenia.
ZOBACZ TEŻ: Fronczewski o córkach: "W domu były same samiczki, nawet zwierzęta były samiczkami"
Fronczewski rzekomo jeszcze rok temu miał sobie nie wyobrażać artystycznej emerytury, ale na życzenie żony ma zaczynać się do niej przyzwyczajać. Tabloid wspomniał o tym, że aktor całe życie pracował, a obowiązki domowe i opiekę nad dziećmi pozostawił żonie, którą później zawiódł, gdy dopuścił się zdrady. Ewa mu to wybaczyła, ale nie zapomniała.
- Od tamtego zdarzenia Piotrek jest w stanie zrobić wiele, aby zobaczyć uśmiech na twarzy żony - podkreślił jego kolega w rozmowie z "Na żywo". Tym samym zdaniem gazety istnieje szansa, że aktor ulegnie prośbom żony.
Czas pokaże, jak to będzie z przyszłością Fronczewskiego. Prawdopodobnym scenariuszem jest to, że może już bardzo rzadko pojawiać się na ekranie.